Data: 2003-08-18 15:17:35
Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> wrote in message
news:bhqq2m$td$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bhqm5c$g1i$1@news.onet.pl...
> > socjologiczno - psychologicznych
>
> No właśnie. Potrzeba stworzenia rodziny, instynkt macierzynski
> (ojcowski tez, ale chyba nie w tym przypadku), potrzeba
> dawania/brania itp.
>
> Nie chodzi mi tutaj o jakieś "małomiasteczkowe" schematy. Po prostu
> biologia jest biologią nawet , jeśli uczucia macierzyńskie przelewa
> sie na zwierzeta, a nie na dzieci.
Idąc dalej często wydaje nam się że to co nas spotyka jest takie unikalne,
dlatego uważamy że nikt nie może nam pomóc, jednak jak sięgniemy po
jakąkolwiek książkę
psychologiczną i poszukamy informacji o tym co nami kieruje okazuje się że
nie odkrylismy ameryki,
o takich jak my problemach pisze się publikację,
pozwala to trochę inaczej spojrzeć na problem,odsunąc sie od tak mocno
cisnącego się słowa "ja" i zobaczyć że swiat nie kończy sie na nas.
Może przeczytamy: dawca, biorca,
niskoreaktywność wysokareaktywność,
Wystarczy przestać myśleć jestem inny - niepowtarzalny, gatunek ludzki jest
w dużej części całkiem nieźle opisany.
Pozdrawiam
Jacek
|