Data: 2003-08-25 09:37:44
Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "niezbyt mądra kobieta" <e...@o...pl>
napisał w wiadomości
news:bichi3$hle$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik gooshy <g...@p...onet.pl> napisała:
>
> > Tak,zrobić znowu coś dla niego...
> >
> > A może ja chcę zrobic cos dla siebie?
>
> ... zrób to dla siebie i dla niego :)
> Wiesz wszystko zależy od tego co dla ciebie jest ważne.
> Moja mama np. całe życie znosi mojego ojca który ma ją
dokładnie gdzieś ale
> dla niej jest to wielka wartość cierpieć i znosić to
wszystko jest mu wierna
> pomimo że nie sypiają ze sobą od kilkunastu lat. Zrobiła z
tego sposób na
> życie i raczy wszystkich dookoła opowiadaniami jak jej źle
i jaki los ją
> spotkał mimo że ona nikomu nic nie robiła. Nie wiem może
chce świętą
> zostać.
>
> W każdym razie jeśli się zdecydujesz odejść potraktuj moje
słowa dosłownie
> tzn. przygotuj się starannie: kup sobie dobre glany
wzmocnione metalem na
> przedzie, poćwicz kopnięcia w poduchę przez kilka dni a
potem do dzieła KOPA
> MU W DUPĘ efekty mogą przejść twoje najśmielsze
oczekiwania. Emocje będą kto
> wie co wie może zdarzyć :))))
>
Z glanami (okutymi) bym nie przesadzał bo może odpowiadać za
'uszkodzenie ciała' a i w przypadku większych obrażeń może
mu płacić alimenty (rentę inwalidzką (?) )
Pozdrawiam
Qwax
|