« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-08 21:52:43
Temat: co kiedy rośnie? :)Chodzi o to, że wszystkie warzywa można kupić przez cały rok. Właściwie
jako osoba nigdy nie hodująca warzyw (oprócz kiełków) jestem średnio
zorientowana w sprawie ich uprawy. Zastanawiam się, czy np.kalarepa jest
chemicznym tworem?, a biała rzodkiew? a bakłażany i cukinie? Jeśli ktoś zna
jakąś stronę i poda linka to fajnie.
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-08 22:54:44
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)** księżniczka Telimena (gsk) wrote:
> Zastanawiam się, czy np.kalarepa jest chemicznym tworem?
Oczywiście, jak wszystko inne (jej skład można starać się
przedstawić używając pierwiastków, związków, kwasów i takich tam). :)
Kalarepa w naturalnych warunkach na 100% w zimie nie wyrośnie, więc te
co widzisz w sklepach to albo szklarniane (ale to za duży nakład na
takie warzywo) albo najpewniej sprowadzane z cieplejszych rejonów.
> a biała rzodkiew? a bakłażany i cukinie? Jeśli ktoś zna jakąś stronę
> i poda linka to fajnie.
Nie odpowiem Ci konkretnie bo sam nie wiem. U nas to stosunkowo krótki
jest okres, kiedy rośnie cokolwiek niestety. :) To wszystko co kupujesz
u nas kiedy to ewidentnie u nas nie rośnie jest najprawdopodobniej po
prostu sprowadzane z miejsca, gdzie to rośnie "natywnie". Często jest
zbierane zanim jeszcze dojrzeje i dochodzi podczas transportu oraz
składowania, pewnie jest traktowane odpowiednimi środkami/metodami
(dalekimi od naturalnych) aby miało na półce sklepowej odpowiednią
barwę itp. Niestety taka rzeczywistość i nie da się od tego uciec.
Pytanie na ile to szkodliwe, a na ile po prostu nienaturalne.
Ja tam kupuję u źródła, czyli u chłopów na bazarku. Oni raczej nie
sprowadzają z Chin czy innych takich. :) W letnim okresie dokładnie
widać co kiedy się pokazuje, jak nie po samej obecności to po cenach.
Można się tych ludzi w temacie podpytać - wbrew pozorom (to prości
ludzie) dobrze znają temat bo muszą go znać aby ustawiać sobie ceny.
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-08 23:03:32
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)** Konrad Kosmowski wrote:
> Ja tam kupuję u źródła, czyli u chłopów na bazarku. Oni raczej nie
> sprowadzają z Chin czy innych takich. :) W letnim okresie dokładnie
> widać co kiedy się pokazuje, jak nie po samej obecności to po cenach.
Tak empirycznie to o ile mnie pamięć nie myli :
Truskawki - wczesne lato.
Młode ziemniaczki - wczesne lato.
Zielony groszek (taki w strąkach, słodki, mmm) - wczesne lato.
Bób (mój faworyt) - ok. środka lata jest najtańszy.
Fasolka szparagowa - tak jak bób.
Czereśnie - środek lata.
Morele - późne lato.
Śliwki - późne lato.
Szpinak - późne lato (chociaż to może w tym roku tylko tak było).
Etc.
Właściwie to widzę regułę - w lecie. :)
To wszystko oczywiście zależy od (długofalowych) warunków pogodowych i
nie da się dokładnie podać daty.
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-09 07:18:59
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:20070309000332.6daf268f@localhost.localdomain..
.
> Bób (mój faworyt) - ok. środka lata jest najtańszy.
Czyli środek ubiegłego lata trwał 2 tygodnie...
Qra, miejąca nadzieję, że w tym roku lato będzie miało środek przez 2
miesiące
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-03-09 07:24:15
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:esr1qc$7f8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:20070309000332.6daf268f@localhost.localdomain..
.
> > Bób (mój faworyt) - ok. środka lata jest najtańszy.
>
> Czyli środek ubiegłego lata trwał 2 tygodnie...
>
> Qra, miejąca nadzieję, że w tym roku lato będzie miało środek przez 2
> miesiące
Chyba chodzi ci o "handlowe lato", bo biologicznie (bób dość szybko
rośnie i dojrzewa), chyba, że nasiejesz różne odmiany. W Krakowie można było
kupić na ulicach bób gotowany (chyba mrożony był) w zimie - z wielkim
smakiem jadlem - w środku zimy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-03-09 07:33:10
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)
Niestety taka rzeczywistość i nie da się od tego uciec.
> Pytanie na ile to szkodliwe, a na ile po prostu nienaturalne.
Na ile szkodliwe? Dwa lata temu środki masowego przekazu podały do wiadomości,
że......żywność zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o przyczynę powstawania
chorób nowotworowych - 35% wszystkich przypadków. Dopiero drugie i trzecie
miejsce zajmują: papierosy i alkohol, ale nie pamiętam w jakiej kolejności.
Myślę, że te dane mówią same za siebie. :-((((((((((((
Pozdrawiam. B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-03-09 07:43:59
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)Konrad Kosmowski <k...@k...net> napisał(a):
> Właściwie to widzę regułę - w lecie. :)
>
Jeszcze jedna reguła - wtedy kiedy są najtańsze na bazarku :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-03-09 07:47:26
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)
" zebra" <z...@g...pl> wrote in message
news:esr37v$7c8$1@inews.gazeta.pl...
> Konrad Kosmowski <k...@k...net> napisał(a):
>
>
>
> > Właściwie to widzę regułę - w lecie. :)
> >
>
>
> Jeszcze jedna reguła - wtedy kiedy są najtańsze na bazarku :)
Ważniejsza - starzy mieszkający na wsi, byle niezbyt odległej....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-03-09 08:01:37
Temat: Re: co kiedy rośnie? :)On Thu, 8 Mar 2007 23:54:44 +0100 I had a dream that Konrad Kosmowski
<k...@k...net> wrote:
>Ja tam kupuję u źródła, czyli u chłopów na bazarku. Oni raczej nie
>sprowadzają z Chin czy innych takich. :) W letnim okresie dokładnie
>widać co kiedy się pokazuje, jak nie po samej obecności to po cenach.
Tia... tylko jakimś dziwnym trafem u tych "chłopów na bazarku" wiele
produktów ma etykietkę z napisem "Made in PRC". Poczynając od głupiego
czosnku.
--
Grzegorz Janoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-03-09 08:02:28
Temat: Re: co kiedy rośnie? :) Często jest
> zbierane zanim jeszcze dojrzeje i dochodzi podczas transportu oraz
> składowania, pewnie jest traktowane odpowiednimi środkami/metodami
> (dalekimi od naturalnych) aby miało na półce sklepowej odpowiednią
> barwę itp. Niestety taka rzeczywistość i nie da się od tego uciec.
> Pytanie na ile to szkodliwe, a na ile po prostu nienaturalne.
>
> Ja tam kupuję u źródła, czyli u chłopów na bazarku.
A skąd masz pewność że to co kupisz od chłopa na bazarku jest mniej
szkodliwe od tego co sprowadzają z zagranicy?
Od niedawna mieszkam na wsi i z przerażeniem odebrałam nowine że odpady ze
spalania węgla w domowych piecach rolnicy rozrzucają po swoich polach które
później obsadzają marchewką, pietruszką itp. bo na wywóz śmieci szkoda
pieniędzy. A na bazarku od rolnika usłyszysz że zdrowiutkie nie pryskane
chemią tyle że na czym te warzywa rosły?
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |