Data: 2007-09-10 21:13:03
Temat: Re: co mam zrobić?
Od: truskawa <p...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 10 Wrz, 22:54, "Księżniczka Telimena \(gsk\)."
<c...@W...pl> wrote:
> Użytkownik "truskawa" <p...@v...pl> napisał w
wiadomościnews:1189455076.436578.229310@k79g2000hse.
googlegroups.com...
>
> >Przeczytaj jeszcze raz i zobaczysz kto odbil pileczke:-)
> >Widze, ze temat jednak Cie troszke zaniepokoil...
>
> __________________________________________
> Temat wałkowany wiele razy. Nie zawsze jest tak, że jak w małżeństwie coś
> się nie układa to znaczy, że jest kochanek bądź kochanka. Jest tyle różnych
> powodów nieporozumień, że sprowadzanie problemu do spraw fizjologicznych
> jest po prostu upraszczaniem sprawy.
>
> >Truskawa
> >przepraszajaca, ze nie ma ptaszkow.
>
> To poustawiaj sobie, mnie kiedyś tak molestowali, że w końcu coś
> poprzestawiałam i chyba teraz jest ok.
> Teli.
------------------------
Poruszylam temat hipotetycznej kochanki, bo jak pisalam lubie czasem
wbic klina, czytaj: odwrocic problem, opisalas sytuacje, a ja po
prostu patrze na to z roznych stron, chyba wolno? Przedstawiam temat z
innej strony, a nie uproscilam.
Wiekszosci istniejacych i nieistniejacych malzenstw jakie znam, nie
ukada sie, albo sie rozeszli z dwoch powodow:
- pieniadze,
- seks.
Truskawa
postaram sie z tymi ptaszkami
-----------------------
|