Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: co mam zrobić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: co mam zrobić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-09-08 16:49:00

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena (gsk) napisał(a):
> Mam dylemat. Od dłuższego czasu moje małżeństwo nie spełnia moich
> oczekiwań. (...) Ciągle jestem sama. Ciągle się o to kłócimy i mąż nie
> chce (mówi, że nie może) zmienić swojego sposobu pracy mimo, że prowadzi
> własną firmę, więc to od niego zależy ile pracuje. Zastanawiam się, czy
> nie lepiej się rozstać? Ja oczekuję partnera do rozmów, słuchania
> wspólnie muzyki, przebywania tak po prostu. (...) jak długo można
> się męczyć w związku, który jest niereformowalny i przede wszystkim po
> co to robić? dla dzieci? lepiej jak mają spokój niż są świadkami kłótni
> rodziców. Co o tym sądzicie.

"Są dwa takie filary poczucia wartości męskiej w małżeństwie. Jedno
to jestem mądry i z tego różne konsekwencje w tym również zarobki.
Drugie, jestem akceptowalny seksualnie przez żonę, żona mnie chce.
Dwa bardzo czułe sprawdziany tego, co się w małżeństwie dzieje.
I pytam taką panią narzekającą: proszę pani, a pani mąż chociaż
jest mądry? E tam panie, głupi. Chcę się spytać: to po co za
takiego wyszła albo dlaczego przy niej taki się stał? Nie wiadomo,
co gorsze. Pytam o tą drugą sferę tak dla mężczyzny ważną, a ona:
eeee panie, już dawno razem nie śpimy. To ja pytam: skąd on ma
czerpać moc, żeby cudownie funkcjonować w domu? On w domu się źle
czuje po prostu, on z domu ucieka. Jak jest uczciwy ucieknie do
pracy zawodowej i wszystkie pieniądze odda żonie, ale w domu jest
nikim: przynieś pieniądze wynieś śmieci. Wszystko ma swoją przyczynę.
To, że mężczyźni uciekają z rodziny, to, że ojcostwo nie jest
karierą ma swoją bardzo głęboką przyczynę. Trzeba by to wszystko
poodmieniać, stworzyć jakieś nowe wizje, które ludzi zachwycą, za
którymi ludzie zatęsknią i pójdą. Dzisiaj niestety przeciętny
mężczyzna nie zrezygnuje z kariery zawodowej dla rodziny. Jest to
wbrew temu, co powiedział Papież w adhortacji."
(Jacek Pulikowski, z wystąpienia "Ojcostwo zagrożone" na konferencji
Józefologicznej w Kaliszu, 2004)

Przepraszam za cytat z tak "prostą i trywialną" diagnozą. Może w
Twoim wypadku nie jest ona do końca słuszna. Ale możesz spróbować
sobie sama odpowiedzieć ile z niej może być prawdy...

A co do dobra dzieci - dzieci będą szczęśliwe, jak mąż i żona będą
się bardzo mocno kochać. Nie ma innego sposobu na zapewnienie
dzieciom szczęśliwego dzieciństwa, jak wzór w postaci miłości
rodziców.


Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-09-08 18:07:26

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Elżbieta <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 08 Sep 2007 18:49:00 +0200, Lukasz Kozicki napisał(a):

> (Jacek Pulikowski, z wystąpienia "Ojcostwo zagrożone" na konferencji
> Józefologicznej w Kaliszu, 2004)

Nie czytałam, ale trochę się nasłuchałam Pulikowskiego, mądrze się
wypowiada.
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-09-08 18:08:55

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):

> Nie ma innego sposobu na zapewnienie
> dzieciom szczęśliwego dzieciństwa, jak wzór w postaci miłości
> rodziców.

Słucham? Doprecyzujesz?
Bez wzoru w postaci miłości rodziców dzieciństwo bedzie nieszczęśliwe?

--
s i w a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-09-08 20:18:06

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: truskawa <p...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Wrz, 20:08, siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> wrote:
> Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
>
> > Nie ma innego sposobu na zapewnienie
> > dzieciom szczęśliwego dzieciństwa, jak wzór w postaci miłości
> > rodziców.
>
> Słucham? Doprecyzujesz?
> Bez wzoru w postaci miłości rodziców dzieciństwo bedzie nieszczęśliwe?
>
> --
> s i w a

Czy to juz nie jest jakis kompleks?
Truskawa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-09-08 20:30:34

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

truskawa pisze:

> Czy to juz nie jest jakis kompleks?

Małżeństwo moich rodziców nie dało mi żadnych pozytywnych wzorców, moje
jest szczęśliwe, dostrzegasz różnicę?

--

Paulinka
Nie podcinaj gałęzi na której siedzisz, chyba że chcą cię na niej powiesić.
S.J.Lec

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-09-08 22:02:40

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

truskawa <p...@v...pl> napisał(a):

> Czy to juz nie jest jakis kompleks?

Uparte "manie" szczęsliwego dzieciństwa mimo braku wzoru miłości
rodziców? Nie wydaje mi się.

--
s i w a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-09-09 15:11:19

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

siwa napisał(a):
> Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
>
>> Nie ma innego sposobu na zapewnienie dzieciom szczęśliwego
>> dzieciństwa, jak wzór w postaci miłości rodziców.
>
> Słucham? Doprecyzujesz?
> Bez wzoru w postaci miłości rodziców dzieciństwo bedzie
> nieszczęśliwe?

Chciałem napisać "życia" a nie "dzieciństwa". Bez wzoru
w postaci miłości rodziców, w przyszłości ten brak gdzieś
wylezie - dlatego dzieci z rozbitych rodzin same maja
najczęściej rozbite rodziny.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-09-09 16:07:51

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):

> dlatego dzieci z rozbitych rodzin same maja
> najczęściej rozbite rodziny.

I mają nieszczęśliwe życie?
Doprecyzuję: nie można mieć szczęśliwego życia bez samca/samicy na
pokładzie?

--
s i w a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-09-09 18:54:20

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: "Księżniczka Telimena \(gsk\)." <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:46e2d3c4$1@news.home.net.pl...
> "Są dwa takie filary poczucia wartości męskiej w małżeństwie. Jedno
> to jestem mądry i z tego różne konsekwencje w tym również zarobki.
> Drugie, jestem akceptowalny seksualnie przez żonę, żona mnie chce.
> Dwa bardzo czułe sprawdziany tego, co się w małżeństwie dzieje.
> I pytam taką panią narzekającą: proszę pani, a pani mąż chociaż
> jest mądry? E tam panie, głupi. Chcę się spytać: to po co za
> takiego wyszła albo dlaczego przy niej taki się stał? Nie wiadomo,
> co gorsze. Pytam o tą drugą sferę tak dla mężczyzny ważną, a ona:
> eeee panie, już dawno razem nie śpimy. To ja pytam: skąd on ma
> czerpać moc, żeby cudownie funkcjonować w domu? On w domu się źle
> czuje po prostu, on z domu ucieka. Jak jest uczciwy ucieknie do
> pracy zawodowej i wszystkie pieniądze odda żonie, ale w domu jest
> nikim: przynieś pieniądze wynieś śmieci. Wszystko ma swoją przyczynę.
> To, że mężczyźni uciekają z rodziny, to, że ojcostwo nie jest
> karierą ma swoją bardzo głęboką przyczynę. Trzeba by to wszystko
> poodmieniać, stworzyć jakieś nowe wizje, które ludzi zachwycą, za
> którymi ludzie zatęsknią i pójdą. Dzisiaj niestety przeciętny
> mężczyzna nie zrezygnuje z kariery zawodowej dla rodziny. Jest to
> wbrew temu, co powiedział Papież w adhortacji."
> (Jacek Pulikowski, z wystąpienia "Ojcostwo zagrożone" na konferencji
> Józefologicznej w Kaliszu, 2004)
>
> Przepraszam za cytat z tak "prostą i trywialną" diagnozą. Może w
> Twoim wypadku nie jest ona do końca słuszna. Ale możesz spróbować
> sobie sama odpowiedzieć ile z niej może być prawdy...

To wszystko prawda, ale ja nie pisałam, że mój mąż jest nieszczęśliwy,
pisałam, że to mnie się nie podoba. Masz jakiś cytat, który w tak samo
prosty sposób podaje receptę na uszczęśliwienie kobiety?
Teli.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-09-09 19:50:21

Temat: Re: co mam zrobić?
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena (gsk). napisał(a):

> pisałam, że to mnie się nie podoba. Masz jakiś cytat, który w tak
> samo prosty sposób podaje receptę na uszczęśliwienie kobiety?

Może mam, nie wiem. Możesz spróbować nauczyć męża, co Ci jest
potrzebne do uszczęścliwienia Cię. Ja długo nie wiedziałem
czego potrzebuje moja Żona i byłem dla niej żałośnie nędznym
mężem. Dalej nie jestem ideałem, ale moja Żona wiele mnie
już nauczyła.

Pozdrawiam,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: co mam zrobić?
Re: co mam zrobić?
Re: co mam zrobić?
Mam problem z problemem
mam problem z sobą

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »