Data: 2003-10-25 14:24:25
Temat: Re: co na jęczmień ?
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czy znacie moze jakies domowe sposoby na zlagodzenie jeczmienia na oku ?
> czy
> > tylko antybiotyki - jak znalazlam w encyklopedii zdrowia ? czy
pocieranie
> > zlotem to tylko zabobon czy faktycznie cos daje ?
>
> Wszystko tylko nie antybiotyki ;-). Mnie jęczmień tydzień temu zginął sam,
> zanim zdążył się dobrze rozwinąć. W pocieraniu złotem chyba coś jest,
> chociaż sam nie próbowałem ;-). Wpierw należy obrączkę zdezynfekować a
> następnie potrzeć o ręcznik, aby się "ogrzała". Można również robić ciepłe
> kompresy ze świetlika lub rumianku, a przede wszystkim unikać zimna.
> Pozdrawiam, andrzej
Andrzej, nie pisz glupot !!!
Niezaleznie od sposobu leczenia nalezy glosno i wyraznie powiedziec, ze
jeczmien jest efektem zakazenia bakteryjnego, a na istniejace lozysko nalezy
podawac miejscowo antybiotyki.
Fakt rozgrzania powoduje, ze przymkniete ujscie kanalika na brzegu powieki
powinno sie rozszerzyc i spowodowac latwiejsze wyciekanie wydzieliny ropnej
albo tez spowoduje pekniecie skory i ujscie przez miejsce pekniecia.
Tak czy owak wydzielina ropna ( z bakteriami ) znajdzie sie w worku
spojowkowym, co moze spowodowac zapalenie spojowek.
Zloto i pocieranie to nic innego jak mechaniczne rozgrzewanie. I bywa
skuteczne, ale we wczesnej fazie ( poczatkowej ). Pozniej mozna doprowadic
do powastania duzego ropnia.
Tak wiec rozgrzac OK, ale oslona antybiotykowa powinna byc.
casus
|