Data: 2007-05-01 20:38:10
Temat: Re:...co przepustką do Nieba? ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:rab4krvsfzu0.87xgais03d1w$.dlg@40tude.net...
> Dnia 1 May 2007 11:51:34 -0700, n...@g...com napisał(a):
>
> >>
> >> Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości]
wejścia
> >> "tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na
toż
> >> "wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
> >> przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
> >
> > Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
> > na mysli
>
> kolejnosc jest taka: poznanie siebie (czyli co nami kieruje) ->
zrozumienie
> dlaczego (skad to sie wzielo) -> zaakceptowanie -> wybaczenie sobie ->
> uwolnienie od ograniczajacych nas mechanizmow, stereotypow, mylnych sadow
> itp szamba ktore wpojono nam od pokolen do glowy, ktore mylnie przyjelismy
> za prawde, swoja prawde -> ponowne pokochanie siebie 9teraz jest to
> faktycznie mozliwe) -> pokochanie innych (teraz jest to faktycznie
mozliwe)
>
> powodzenia
>
Proponujesz pewną "ściezkę", "drogę" -zresztą dość ogólnikowo nakreśloną
[ale nic dziwnego -ciężko byłoby inaczej tutaj czy w ogóle] choć jakoś brak
mi synezującego ją dookreślenia..moze własnie o tą syntezę mi idzie -jako o
ową "przepustkę"...ale raczej chyba nie... ;)
|