Data: 2006-06-24 11:41:55
Temat: Re: co robić?
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic>
Pokaż wszystkie nagłówki
"bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e7hj8t$te1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> napisał
> w wiadomości news:e7gid3$mh1$1@news.onet.pl...
>
>
>> W tym miejscu chyba nigdy się nie dogadamy. Uważam, że nie
>> istnieją te "mocniejsze" uczucia, nad pojawieniem się których
>> można zapanować. Można próbować (z lepszym czy gorszym
>> skutkiem) je okiełznać, zlikwidować, ograniczyć formy ekspresji,
>> ale samo ich pojawienie się to przysłowiowy dopust Boży.
>> Sam to w jakimś stopniu przyznajesz, pisząc o "otoczce hormonalnej":
>
> Z jednej strony prawda, ale z drugiej pisząc o otoczce hormonalnej nie
> miałem na mysli sytuacji: parcie na mocz --> wc albo w krzaki bo
> rozerwie.
Ja też nie miałem. Prędzej o tęsknocie lub poczuciu szczęścia, czyli
wrażeniach nie tak "prących", żeby zaraz lecieć w krzaki.
>> [...] Czy w takim razie uczuciem miłości obdarzasz
>> absolutnie dowolną osobę? Wybraną metodą losowania? Bez
>> względu na to, kim jest oraz co sobą reprezentuje? Tym bardziej,
>> że świadomie to robisz, musisz mieć uświadomione jakiekolwiek
>> kryteria. Tutaj chodzi mi o elementarną logikę, nie jakieś mistyczne
>> doznania i mityczne "dostrajanie zmysłów".
>
> Elementarna logika podpowiada, że nie ma z powyższym nic wspólnego, ale
> jadziem dalej. Otóż tak: albo zakochasz się bez pamięci i 'musisz ją
> mieć', albo ukierunkowujesz się na cel i wywołujesz efekty. Widzisz, że
> posłużę się fizjologią: na widok jednej każdy zobaczy, że jej pragniesz,
> na widok innej musisz wykazać odrobinę samozaparcia, ale prześpisz się z
> każdą. Z miłością jest podobnie. Owszem, szalenie to trudne, jeśli
> zamiast kochać świat chce się koniecznie pokochać tą jedną jedyną lub
> tego jednego jedynego. Znam kilka takich par, w tym jedną związaną
> dzięki zakładowi...
Mącisz, jak rasowy humanista. Oczekiwałem prostej odpowiedzi,
jak razowy ściślak. Masz jakieś kryteria w obdarowywaniu ludzi
miłością? Tak? Nie? Nie wiem? Ale skoro kochasz cały świat,
to faktycznie, nic tu po moim dopytywaniu. Pozostaje tylko
skonstatować - są na świecie ludzie, o których się filozofom nie
śniło.
--
Sławek
|