Data: 2008-01-11 09:37:29
Temat: Re: co sie dzieje w glowach?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mirosław Backa" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fm7c71$9rn$1@mx1.internetia.pl...
> >> A moze ja sie czepiam i
> >> to ja jestem jakis upierdliwy i nieakceptujacy innych glosnych,
> >> egoistycznych i egocentrycznych zachowan, ktore sa norma? Jak Wy to
> >> widzicie?
> >
> >czepiasz się oczywiście :)
> >ale nie chodzi o akceptację z twojej strony, tylko zrozumienie.
> >nie musisz akceptować tych zachowań, ale gdybyś je zrozumiał
> >byłoby pewnie łatwiej. co nie znaczy że bardzo łatwo :)
> >
> ni cholery nie rozumiem ;-)) a staram sie naprawde, staram sie porownac do
> swojego postepowania, jak by to bylo gdybym byl na jego miejscu i az mnie
> wstyd zzera od samej mysli i trzaskam sie po pysku bo tak nie przystoi
> robic.
> nie rozumiem...prosze pomoz mi zrozumiec, jak mozna tak postepowac by nie
> widziec nikogo innego obok siebie.
> Tak sie zastanawiam czy tacy ludzie wogole postrzegaja innych jako istoty
> rozumne, ktore maja potrzeby i rowne prawa? czy tylko jako postaci w ich
> filmach, ktore znikna jak pojdzie sie spac, tak jak sie wylacza tv.
>
> pozdrawiam
Każda rzecz pod słońcem skądś się wzięła...
a mając powód czy swoje źródło
nadaje się do ich zrozumienia.
Tylko trzeba się przyłożyć
od odpowiedniej strony ;)
zamiast negować potrzebę
lub powód jej istnienia.
Swoja drogą sam własciwie sobie odpowiedziałeś
no chyba że to tylko jakieś ogólne przykłady
jakiegoś szczególnego przypadku są -który ci
szczególnie zalazł za skórę -więc musisz go
tak ogólnikowo i bezpiecznie "odreagować" ;P
|