Data: 2002-02-27 15:21:08
Temat: Re: co z przedstawicielami medycznymi?
Od: "lolo" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.GSO.4.31.0202271608260.23149-100000@dorota
.am.torun.pl...
On Wed, 27 Feb 2002, lolo wrote:
>Koncze jak sie konczy czas - mowie o sobie - trudno mi sie wypowiadac
>za innych. Jesli pacjent przyjdzie o 18:50 a lekarz konczy prace
>o 19:00 - to wlasciwie nie zdazy go juz przyjac, stad teoretycznie
>pacjent, ktory zglasza sie w takim czasie powinien odejsc z kwitkiem.
>Ale ja siedze w pracy do 19:00 gwoli wytlumaczenia.
>Wiecej tlumaczyc sie nie bede bo nie jestem wielbladem.
hehehe nie tłumacz sie Twój cytat "Na wszystko musi byc czas. Lekarz
to nie tasmowy zaklad pracy.
Lekarz nie moze przyjmowac pod rzad 40 pacjentow tylko musi miec czas
na przerwe."
Współczuję Ci, mało 10 minut to może 15 wystarczy na pacjęta to jak ich 40
przyjmiesz to siedzisz bez przerwy w przychodni 10 godzin tos po prostu
pracocholik :-)
pozdrawiam
lolo
|