Data: 2002-03-04 18:52:32
Temat: Re: co z przedstawicielami medycznymi?
Od: <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie patrzmy wiec na nich z gory zwazywszy, ze czesc stara
> sie na tyle ile moze byc ludzmi uczciwymi w swojej pracy.
> Wyzywanie sie slowne na repach jakosc nie poprawia mojego
> nastroju. Szydzenie z innych nie jest jak sadze dobra
> metoda podnoszenia wlasnej wartosci tylko raczej
> wpadanie w wieksze zakompleksienie.
no tak, ale dyskusja byla wrecz w temacie odwrotnym... - dlaczego to
przedstawiciele maja wchodzic bez kolejki do gabinetu lekarza - nikt na nich
sie nie wyzywa, nikt z gory nie patrzy - to sie nazywa kultura bycia, tego nie
ucza na kursach przygotowawczych do zawodu, na studiach tez nie - to sie
wynosi z domu.... ja wiem ze przedst. med. tez czlowiek, ma rodzine, dzieci,
che sobie tivi ogladnac wieczorkiem - ale mozna napewno to jakos pogodzic - na
przyklad dzien wczesniej telefon do recepcji (rejestracji) i pytanie kiedy p.
dr. ma 10 min. wolnego czasu, ew. kiedy moglby przyjsc... - nie da sie? da
sie, tylko trzeba chciec.
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|