Data: 2004-03-31 10:46:08
Temat: Re: cos na koty :)
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:c4dvtp$ajc$1@inews.gazeta.pl koko szanel :)
<k...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> od tego roku wypowiadam wojnę kotom! Cudzym oczywiście...
>
Hejka. Masz u mnie wsparcie duchowe, moralne itp. :-)
>
> ... Kotów wolnochodzących po naszych
> ogródkach jest w najbliższej okolicy 5 sztuk. Dwa u najbliższych sąsiadów,
> oba kastrowane - kot i kotka. Te właśnie sąsiedzkie uwielbiają włazić do
> ogródka, sikać, grzebać, poza tym sikają na tarasie, a na dodatek
> załatwiają się w moich skrzynkach na kwiaty na parapecie. Nie mogę
> zostawić otwartych drzwi do ogróka, bo mi włażą do domu i znaczą
> (pędzanie nie pomaga!). Dlaczego mam żyć w wiecznym smrodzie? Mam co
> dziennie prać np. dywan albo tapczan???
>
Koci smród jest nie do zniesienia. Z wczesnego dziecięctwa pamiętam te
śmierdzące, zaszczane przez koty wycieraczki na klatce schodowej w mojej
kamienicy. :-( Precz z kocim smrodem! Nich go sobie wąchaja wielbiciele
kotów sami!
>
> Sposobów wymyśliłam parę...
>
Jest jeden sposób: eksterminacja. Dobry kot, to martwy kot! ;-)
>
> No właśnie, te domowe kotki, karmione przez właścicieli namiętnie polują
> na ptaki w ogródkach!!!
>
I tego nie można im puścić płazem. :-(
>
> Może ktoś jeszcze coś podpowie, oczywiście poza radą żeby polubić koci
> smród!
>
Skoro włażą Ci do mieszkania zastaw pułapke, odłów drani i ...
>
> A tak ogólnie to lubię zwierzęta, również koty, ale nie w takim
> śmierdzącym wydaniu.
>
Ja też lubię, szczególnie jamniki, ale kota sąsiadów nienawidzę jak psa.
;-(
>
> ..no mogę jeszcze trutkę położyć... zaraz mnie zagryzą wielbiciele
> kotów....
>
Tylko silną i skuteczną, żeby się stworzaki, było nie było, nie męczyły
długo.
>
> A za szczekanie psa na koty sąsiedzi złożyli na mnie
> skargę!!! więc sposób z psem też odpada!
>
A to dobre! Beszczelność i podłość ludzka nie ma granic :-( A Ty na ich
koty się nie skarżyłaś?
>
>Pozdrawiam miłośników nieśmierdzących ogropdów, Koko
>
Niesmierdzący ogród, to ogród bez kota. Nieśmierdzący kot, to kot
wypchany. < lol >
Pozdrawiam wojująco Ja...cki
H.Z.: "Cesarz Klaudiusz był nieśmiały, wiec nie odważył się zabić swojej
żony." :-)
|