Data: 2005-01-13 14:04:21
Temat: Re: cudowne sny
Od: "wojtek" <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > piętrze to znalazłem się w piwnicy. Albo jak pod moim blokiem z kolegą
> uciekamy
> > przed ciężkozbrojnym rycerzem z mieczem; szedł wolniej niż my ale za
> to nigdy
> > się nie zatrzymywał i dążył w naszym kierunku nawet jak zniknęliśmy mu
> z oczu,
> > co było straszne,
> (..)
> > Wszystkie te sny łączy poczucie absolutnego szczęścia.
>
> Ty chyba kochasz horrory ;)
Tylko w tym 1 śnie był strach (obok szczęścia), chociaż w pozostałych też
jakieś poczucie tajemniczości zawsze
> Dlaczego to nie zdarza
> > mi się w rzeczywistości, cholera?
> Moze sie zdarzyc. Ot, zawiez paczke na rowerze do pobliskiego
> miasteczka. Cholera wie po co, ale zawiez ;)
> > No i np. sen w jakiejś niesamowitej restauracji.
> Albo idz do jakiejs niesamowitej restauracji i przytnij komara ;)
Nie znam tak niesamowitej, zresztą przypuszczam że ta niesamowitość wypływa
głównie z głowy. Wydaje się jakby "decyzja" o tym co mi się przyśni pojawiała
się niezależnie od tej że będzie to ten rodzaj snu.
pozdrawiam,
Wojtek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|