Data: 2006-11-26 15:02:10
Temat: Re: cukrzyca i otyłość...
Od: "Jurek" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> a écrit dans le
message de news: ekc8he$qkf$...@i...gazeta.pl...
> Jego wyjasnienia, dotyczace fruktozy, otylosci i cukrzycy nijak maja sie
> do wyjasnien z przytoczonego artykulu.
w szczegolach na pewno. Ale kto mial racje? czy ten co mowil (juz dawno) ze
owoce (i fruktoza) sa szkodliwe, czy ci ktorzy zalecali jedzenie duzych
ilosci owocow, bo to GWARANTUJE dlugie zycie "w zdrowiu i "szczesliwosci"
;). A poza tym sa ludzie ktorzy stwierdzili cos co dopiero po wielu
latach(dziesiecioleciach) zostalo potwierdzono naukowo. Chyba znasz historie
Einstaina, jego twierdzenia z przelomu XIX i XX zostaly potwierdzone w
drugiej polowie XX wieku.
>Stwierdzenie, ze przejscie ze stanu A do B oznacza chorobe X nie oznacza
>jeszcze, ze prawidlowo opisane zostaly procesy, jakie zachodza podczas
>owego przejscia od jednego do drugiego stanu.
czy tworca nowczesnej higieny(wegier z epoki Franciszka Jozefa) wiedzial
albo widzial co sie dzieje i dlaczego to lekarze "zabijaja" chorych? Nie, on
opisal zjawisko i zalecil postepowanie ktore uniemozliwi przenoszenie
"smierci" przez lekarzy. Czy to cos ujmuje z chwaly naleznej temu lekarzowi?
przypominam ze on nie wiedzial co lekarze przenosza na dloniach.
> Nie. Najwazniejsze jest zdanie: "Badania nad mikroorganizmami
> zamieszkującymi ludzkie jelito mają pomóc w lepszym zrozumieniu zaburzeń
> metabolicznych u ludzi.", bo jego sens wynika bezposrednio z badan, jakie
> prowadzono na wazkach.
czyli oni jeszcze nie wiedza , ale juz twierdza ze nadmiar owocow i fruktozy
wplywa na zmiane flory bakteryjnej w jeltach, czego efektem jest otylosc i
cukrzyca?. Czy nie napisali tego?
>Skoro juz tak bardzo chcesz jednym przyznawac, a drugim odbierac laury, to
>powinienes wziac pod uwage jakiegos starozytnego mysliciela, ktory z
>pewnoscia powiedzial cos w rodzaju: "kazdy nadmiar szkodzi". W swietle tego
>Kwasniewski ze zwoimi stwierdzeniami o szkodliwosci nadmiaru owocow nie
>wyszedl ponad to, co juz wczesniej zostalo powiedziane, prawda?
nic nikomu nie mam zamiaru przyznawac czy odbierac, ale nie negeujesz faktu,
ze naukowcy (o ktorych mowa w tym artykule) stwierdzili szkodliwosc owocow i
fruktozy?
Jurek
|