Data: 2005-10-05 08:23:09
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelku
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 05 Oct 2005 09:32:38 +0200, sekutnica
<s...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik Krysia Thompson napisał:
>> Ja bylam niezla aparatka, jak bylam duzo mlodsza - starzy
>> sasiedzi mnie jeszcze pamietaja za spodnie w kwiaty (lata
>> 60te...), drewniane saboty, dziwne stroje wykonane rencyma
>> wlasnymi oraz wlasnie kapelusze...dodajac do tego wyprawy na
>> lotnisko z moja corka (przez ostatnie kilka lat), poprzebierane w
>> rozne dziwne rzeczy - to ja bym poszla na ulice w tym kapelutku.
>> NA PEWNO, Mal ki pons itepe (no na herbie angielskim napisane -
>> niech sie wstydzi, kto zle o tym mysli czy jakos tam :PPP )
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana
>
>Przebieranek na lotnisku, to chyba nic nie przebije :)
>
>sekutnica
No chyba rzeczywiscie trudno by...my z Kasia mamy jeszcze jeden
pomysl, jak slubny wroci z Rosji po raz ostatni...jesli nam sily
starczy - ruski balet na rozowo....tutu i opadajace rajstopy do
jeziora labedziego
Pierz, bez litosci dla slubnego :P
K.T. - starannie opakowana
|