Data: 2011-07-23 13:24:01
Temat: Re: czasami
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-23 14:14, Hanka pisze:
> On 23 Lip, 13:59, "kiwiko"<k...@o...pl> wrote:
>> Użytkownik "Hanka "
>>> takie zamkniecie drzwi, otwartych na przestrzal
>>> przez bardzo dlugi czas...
>> może to tylko los figle robi?
>
> Hmm... Chcialabym.
> Bo wiaterek od tych drzwi calkiem orzezwiajaco wial.
>
>> bo ja to zawsze lubię się oszukiwać i pocieszać ;)
>
> Ja tez lubie sie karmic milymi iluzjami, a do tego
> zdecydowanie wole dostrzegac pozytywne, a nie
> negatywne, strony zycia.
>
> Tak, ze, prawdopodobnie po prostu owe zamkniete
> drzwi przerobie sobie na jakies "nie ma tego zlego",
> i juz. :)
Na pocieszenie Ci powiem, że nie jesteś osamotniona w tęsknocie za
przeszłymi możliwościami ;-)
Takie rozważania to kanwa całej gałęzi np. filmowej rozrywki wszak,
że przypomnę klasyczny "Peggy Sue wychodzi za mąż", lekki "Znowu mam 17
lat", czy też naszego "Konia trojańskiego"...
I to tylko na szybko i tylko w konwencji indywidualno-personalnej.
A ilu ludzi wszak poszukuje "wehikułu czasu", żeby zmienić historię
narodu? :-)
Batalistyczne amerykańskie widowisko "Pearl Harbour raz jeszcze",
ostatnie rosyjskie lekcje historii dla współczesnej młodzieży "Jesteśmy
z przyszłości", czy np. nasze www.1939.com.pl...
Stalker, zanurz się z innymi ;-)
|