Data: 2011-07-23 21:38:51
Temat: Re: czasami
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-23 05:58, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-07-23 00:16, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-07-22 23:36, Hanka pisze:
>>> On 22 Lip, 23:29, michał<6...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 2011-07-22 22:07, Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2011-07-22 21:53, niebożę Hanka
>>>>>> ten cholerny deszcz...
>>>>> A... to o ten deszcz chodzi... przejdzie.
>>>> Deszcz i szklanka od połowy niewypełniona.
>>>
>>> Co lepsze? co sie bardziej sprawdza w wedrowce
>>> przez zycie? cieple kapciuszki i poczucie spelnienia
>>> czyli szklanka jak najbardziej pelna ... czy tez
>>> wieczny niedosyt i obcowanie z ze szklanicami
>>> nie do konca wypelnionymi ?
>>> ?
>>>
>>>
>> Zawsze jest lepiej gonić króliczka.
>> Ale wspomniałem o szklance w innym znaczeniu.
>> Można dostrzegać to samo jako szklankę półpustą albo półpełną. Na co
>> Qra, jak mi się zdaje, zwróciła uwagę.
>
> Poza tym takiej pełnej szklanki to trzeba ciągle pilnować, żeby się co
> nie ulało, żeby kto nie upił, właściwie skupiać się tylko na niej. To
> musi być bardzo męczące.
Pilnowanie zawartości ma sens. Życie jest męczące, jednak można się
spodziewać satysfakcji.
>
>> Czym się różni pesymista od optymisty na cmentarzu? Jeden widzi same
>> krzyże - drugi same plusy. Tyle że to to żart. :)
>
> Zależy, jak się na to patrzy: z góry czy z dołu.
>
> Qra
Jak z dołu to nie żart.
--
pozdrawiam
michał
|