Data: 2011-07-23 22:41:58
Temat: Re: czasami
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 24 Jul 2011 00:13:10 +0200, michał napisał(a):
> W dniu 2011-07-24 00:00, Fragile pisze:
>> Dnia Sat, 23 Jul 2011 23:49:13 +0200, michał napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-07-23 22:55, medea pisze:
>>>
>>>>> Myślę, że i tak każdy ma, do czego go ciągnie, nawet jeśli z tego
>>>>> powodu marudzi.
>>>
>>>> Qra! Trudno uwierzyć, ale kilka dni temu miałam pewną rozmowę, w której
>>>> ktoś powiedział do mnie "takie problemy wymyślają sobie ludzie, którzy
>>>> nie mają prawdziwych problemów".
>>>> I nagle naszła mnie konkluzja - _każdy_ ma takie problemy, jakie sobie
>>>> sam wymyślił.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Twoja konkluzja bardziej mi się podoba
>>>
>> Z tej konkluzji wynika, ze wszystkie problemy ludzie sobie sami wymyslaja,
>> problemy sa wiec wymyslone, czyli de facto problemow... nie ma ;)
>> Ja ujelabym to nieco inaczej, niz medea - dla kazdego co innego stanowi
>> problem.
>
>
> Witaj Fragi!
>
Witam Cie michale :))
>
> Moim zdaniem jedno i drugie stwierdzenie znaczy prawie to samo.
>
No jak tak, jak nie :)
>
> Broniąc
> bardziej zdania medei: Wynika oczywiście z niego, że jeśli człowieka nie
> ma (więc nie myśli), to nie ma też jego problemu.
>
Dla mnie oczywistoscia jest, ze rozmawiamy o ludziach _zyjacych_ :)
Wowczas zdanie '_każdy_ ma takie problemy, jakie sobie sam _wymyślił_'
sugeruje, ze ludzie sami sobie wydumuja problemy.
>
> Nie ma tam
> sprzeczności. :)
>
Moim zdaniem slowa Ewy maja zupelnie inny przekaz niz moje :)
Pozdrawiam,
M.
|