Pewnie już słyszeliście, że bardzo znana osoba, "Hanu?"
<k...@g...pl>, obwieściła:

>Zastanawiam się czasem, czemu kobiece pisma w większości traktują nas jak
>słodkie nierozgranięte istotki albo raczej idiotki...Eh szkoda gadać.

Prawo typu "miliony much nie mogą się mylić"? Swego czasu czytywałam TS,
czasami Panią, obecnie nic nie kupuję, czasami przeglądam u znajomych.
Szkoda mi, prawdę mówiąc, pieniędzy na chłam (przepraszam za ostre
słowa, ale za taką kasę spodziewam się ujrzeć nieco więcej dobrego
tekstu a dużo mniej obrazków). Zgadzam się z opinią, że sporo rzeczy w
magazynach jest zupełnie oderwanych od rzeczywistości, zwłaszcza
finansowej, ale godzę sie z faktem, że najwyraźniej nie jestem ich
targetem. Wolę czasopisma typu "Wysokie obcasy", gdzie przynajmniej jest
co poczytać (pewnie, że nie zawsze, ale przynajmniej jeśli trafię na
numer bublowy, to mam jeszcze całą gazetę do przeczytania), "Zadra" już
wymieniona przez Martę (chociaż czasami tez się nie da czytać),
ewentualnie jeśli mam przypływ dobrego humoru kupuję oryginalne wydania
"marie Claire", "She" i innych tego typu magazynów - wydają się jakoś
mniej pretensjonalne i o niebo dojrzalsze. A jeśli mnie "babsko"
przyciśnie, to wolę kupić coś z tanich "odlaboga" tygodników.

Agnieszka

PS. a i tak najbardziej pasuje mi "Polityka". :)
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ _.-.
) {_}^ )' Agnieszka Krysiak '( ^{_} (
/'-----'/~` `~\`-----'\
(_(---(_( )_)---)_)jgs
I'm a bitch and proud of it.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/