Data: 2003-07-01 09:54:34
Temat: Re: czekolada (MM)
Od: "Hafsa" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam> napisał w
wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A20921EB50FE@jplwant0
03.jasien.net...
> In news:bdre8s$7in$1@inews.gazeta.pl,
> Hafsa <h...@g...pl> typed:
> A czy jeszcze lepiej nie byloby po prostu zrezygnowac ze slodyczy w ogole?
To jest ideal diety,sama do tego daze,ale nie zawsze sie udaje.
> Cokolwiek by nie mowiono czy pisano ja osobiscie jestem zdania, ze cukier
> (sacharoza) uzaleznia (pomijajac inne efekty uboczne, takie jak prochnica
> czy tycie) i jak kazde uzaleznienie trzeba go odstawic z marszu, a nie
> pozwalac sobie na "dzialke" od czasu do czasu. Ja podjelam mocne
> postanowienie - zadnych slodyczy. W pierwszym okresie bylo trudno, reka
sama
> wedrowala w kierunku czekoladki, wiec postaralam sie o to, zeby w domu nie
> bylo ani kostki cukru, ani cukierka, nic, co by kusilo.
A powinno byc,by umiec przezywciezac ochote....Jak mam w domu
slodycze,jestem spokojna...sama nie wiem o co.
Potem kilka razy sie
> zlamalam podczas wizyt, ciagle ktos proponowal cos slodkiego i czasem
zanim
> sie opamietalam, juz mialam to w ustach. Ale nauczylam sie odmawiac (mam
> wprawe, odmawialam juz miesa, ziemniakow, ryzu, alkoholu, bananow... =]) i
> nie mam juz z tym problemow.
Ja odmawiac tez sie nauczylam,wychodzi mi to bez problemow w gosciach
,gorzej u siebie w domu.
Jesli mam ochote na cos slodkiego, to kupuje
> sobie owoce - teraz sezon na slodziutkie czeresnie, zima cytrusy.
Zas owoce to tez cukier -fruktoza.......
Mrozonek
> unikam, bo to ani smaczne, ani wartosci swiezego nie ma.
Ja mrozonki stosuje w zimie-truskawki,jagody.Nic poza tym.
Ale chyba lepiej sie uraczyc kawalkiemc zekolady 85% niz produkowaniem
samemu smakolykow.Takie jest moje osobiste zdanie.Pozdrawiam Hafsa
niejedzaca slodyczy
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|