Data: 2004-04-30 10:52:09
Temat: Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> hm :)
> moja mama unika rozmow na tematy ,
> ktore wyczuwam ze sa dla niej trudne.
> Najczesciej dotycza one zdarzen z dziecinstwa.
> Przypuszczam ze nawet dzisiaj gdybym mogl
> jej o tym opowiedziec odnioslbym (ciekawy czasownik) sukces,
> byloby to cos, jakies przezwyciezenie pewnych urazow.
> Ale ochraniam mamę.
> Ciekawe jest takze to , ze nie mam tak silnego potrzeby
> zwierzenia sie z dzieciecych traum ojcu.
Jakakolwiek rozmowa (spotkanie 2 lub wiecej ludzi) musi sie wiazac z wieksza
lub mniejsza otwartoscia kazdego z rozmowcow. Rozmowa na temat, na ktory jeden
z rozmowcow nie jest otwarty moze sie okazac niemozliwa.
>
>
> > Kiedy napisalem "nie trzeba rozgrzebywac" mialem na mysli tysiace ludzi
> ktorzy
> > tego nie robia i jakos zyja. Moga miec nawet dluzsze okresy calkiem
> > szczesliwego zycia. Mysle, ze wracanie pamiecia do dawnych przezyc dzieje
> sie
> > dlatego, ze ma sie poczucie, ze jest w nich cos co blokuje przezywanie tu
> i
> > teraz lub sprawia jakis istotny dyskomfort. I dlatego to sie robi. Czasem
> > dzieje sie to spontanicznie.
>
> takze tak uwazam.
> Terapeuta to ktos kto potrafi wydobyc z pacjetna to blokujace wyznanie.
> W tym sensie terapeuta moze byc ksiadz, kolega, matka,
> psycholog, czasami nawet film, czy muzyka.
> Pewna dziewczynaopowiadala mi ze nauczyla sie bliskosc
> od swojego psa, to znaczy ze jako kilkuletnie dziecko uswiadomila
> sobie ze nie ma szans na rozwojową więź w ramach rodziny
> i zasymulowala a moze nawet zbudowala ją z psem.
> Dla mnie byla to normalna rozwinięta emocjonalnosc.
>
> pozdrawiam
> L.D.
Rowniez na rozne poziomy uzdrowienia moga dzialac las, gora, kwiat. Itd.
Sadze jednak ze sa sfery bliskosci, ktorych my ludzie mozemy dosiadczyc tylko z
otwartym na taka bliskosc drugim czlowiekiem.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|