Data: 2004-05-25 11:23:43
Temat: Re: czerwone liście
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:40b32a75$1@news.home.net.pl...
| Basia Kulesz wrote:
|
| > | Marzy mi się zywopłot berberysowy, ale nie zarobię na niego :-(
| > | On się łatwo ukorzenia?
| >
| > Jak pelargonie:-) Ukorzeniane zeszłego lata sadzonki mają już po
dwadzieścia
| > parę cm, a robione były w niesprzyjających i bardzo chałupniczych
warunkach.
|
| No to spróbuję. Teraz, czy w sierpniu?
Zielne - czerwiec-lipiec.
| >
| > Mają kwiaty żeńskie i męskie na jednej roślinie, ale do zapylania
powinien
| > ponoć być drugi krzak, najlepiej nie identycznej odmiany.
| > Nie ma jakiejś leszczyny na miedzy, albo u sąsiada? Powinny załatwić
sprawę.
|
| No właśnie nie ma... Swoje dostałam od znajomych z drugiego końca
| Warszawy. Spróbuję skądeś wydobyć inną. Chociaz własciwie to jedna
| jest inna - taka z gałązkami po trwałej :-) W dodatku chyba jakaś
| miniaturka, bo te zwykłe rosna , a "fryzowana" nie.
Tak na "nosa" czy ten tam szósty zmysł...to 'Contorta' może być kiepskim
zapylaczem. Kwitnie chociaż już?
|
| Acha, poszła baba do sklepu... Z letnich kwiatow kupiłam liliowiec,
| białą ostróżkę i dzwonek wysoki. A poza tym - miętę z różowymi żyłkami,
| szałwię z kolorowymi liśćmi, miniaturowe przydło i macierzankę, biały
| barwinek i japońskie zawilce.
Mięta, mięta...czemu ja mięty nie mam?
Pozdrawiam z nosem w ziołach, Basia.
|