Data: 2002-03-22 09:50:37
Temat: Re: czy jest mozliwe...
Od: "Mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Radek" news:a7er7b$mlh$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Bardzo jestem ciekaw czy można przy braku tzw "iskry Bożej" nauczyć się
> rysowania???
> Np. trenując, trenująć i trenując.
dokładnie tak
> Generalnie chodzi mi o portrety twarzy, bo wydaje mi się, iż to jest
> najtrudniejsza część tej zabawy...
yhm
> Czy ma coś psychologia w tej kwestii do powiedzenia?
badali badali i niewiele z tego wyszło
> Bo chyba nie zależy to tyko, że tak powiem, od koordynacji ręka-oko-mózg?
od tego to zależy
> Może artyści, malarze mają jakąś "inną" budowę mózgu?
inną to mają autyści
zdażają się też genialne dzieci, którym geniusz przechodzi w okolicach 7
roku życia
> Coś w mózgu lepiej rozwiniętego niż "zwylki" ludzie?
wyćwiczonego
istnienia "talentu" jeszcze nie udowodniono, tak samo jak nadal
badacze spierają się nad jego definicją
mówi się o kreatywności
(którą też można i należy ćwiczyć)
przypuszczam (choć może błędnie) że podziwiasz ulicznych
portrecistów, a to tacy sami fachowcy w swojej działce jak
zegarmistrzowie
reaasumując:
ponoć pół na pół iskra boża i trening; te dwa czynniki są niezbędne
jak wszędzie, przydałoby się jeszcze tylko mieć coś do powiedzenia
> Pozdrawiam.
> Radek
pozdr
Mania
ps Edward Nęcka "Psychologia twórczości"
|