« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2004-02-23 06:37:48
Temat: Re: czy jestem służ?c??????????
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tsne301ed2br33ip57k616ab7ml84jfc4q@4ax.com...
> Ale DLACZEGO? Zwłaszcza to z odkurzaczem.
Bo mi regularnie koty po domu latają (choć jestem pewna, że żadnego żywego
inwentarza nie mam, poza synkiem ;))
I czasami mi przed gośćmi głupio ;)
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2004-02-23 06:40:22
Temat: Re: czy jestem służącą?????????
Użytkownik "Adam" <A...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:c1a4hb$1ts$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W takim razie szkoda mi ciebie. Moje zawsze błyszczy i jest to zasługa
mojej
> żony. I jest z tego dumna. Na pewno nie uważa się za służąca, a ja za jej
> pana.
A ja jestem dumna z tego, że robię karierę. Jaka kobieta, taki powód do dumy
:) I fajnie, że i Twojej żonie i mnie z tym dobrze (bo na tym właśnie polega
feminizm - żeby każda kobieta mogła robić to, na co ma ochotę)
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2004-02-23 07:45:24
Temat: Re: czy jestem służącą?????????Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apwyaybyhklc.dlg@z.bocznica.gliwice.pl...
> [...] Nożykiem do tapet nadkrajasz izolację [...]
<OT> Phi. Ja mam (znaczy TŻ ma :) do tego specjalną maszynę. Ale ona się
nadaje do użytku dopiero w momencie, kiedy ma się do czynienia z pojedynczym
drutem, a najgorsze jest obdłubanie z tego białego tak, żeby nie pokaleczyć
tych kolorowych pod spodem. Ostatnio się nauczyłam obdłubywać nożem,
przedtem umiałam tylko - nie śmiej się - nożyczkami do paznokci i tak
opracowałam chyba ze 30 gniazdek. Ale niezależnie od metody szarpanie się z
sześciocentymetrowym kawałkiem kabla wystającym ze ściany na wysokości 2.5m
jest obrzydliwym zajęciem i tyle :) </OT>
> wszystko zależy od tego, o jakiej pracy
> zawodowej rozmawiamy i o jakich pracach w domu rozmawiamy
Ja już pisałam. W pracy miewam różnie, ale wolę najgorszy sajgon w pracy niż
umiarkowane zasuwanie w domu. Tu akurat wchodzą w grę te czynniki poza
fizycznym zmęczeniem.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2004-02-23 09:19:22
Temat: Re: czy jestem służącą?????????A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Hanka Skwarczyńska
<hanusia@[asiowykrzyknik]wasko.pl> mówiąc:
>Ja już pisałam. W pracy miewam różnie, ale wolę najgorszy sajgon w pracy niż
>umiarkowane zasuwanie w domu. Tu akurat wchodzą w grę te czynniki poza
>fizycznym zmęczeniem.
Hah!
Agnieszka (Szyby? Jakie szyby? To taka firanka...)
--
GG 1584 (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2004-02-23 09:21:03
Temat: Re: czy jestem służ?c??????????A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "idiom"
<i...@w...pl> mówiąc:
>> Ale DLACZEGO? Zwłaszcza to z odkurzaczem.
>
>Bo mi regularnie koty po domu latają (choć jestem pewna, że żadnego żywego
>inwentarza nie mam, poza synkiem ;))
Ja mam psa i też mi latają. :-)
>I czasami mi przed gośćmi głupio ;)
No, przed gośćmi to co innego. :->
Agnieszka (co nie potrzebuje do szczęścia superbłysku podłogi)
--
GG 1584 (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2004-02-23 09:27:39
Temat: Re: czy jestem służącą?????????Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tahj30l4234eakqn29ll1luidqoke793co@4ax.com...
> [...] (Szyby? Jakie szyby? To taka firanka...)
Mówisz, że ktoś się da nabrać na firankę ze wzorkiem w ciapki z tynku? ;)
Pozdrawiam
Hanka ("Wędrówka po drabinie na Mont Blanc i z powrotem w weekend")
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2004-02-23 11:59:41
Temat: Re: czy jestem służącą?????????"misiaczek" <m...@g...pl> wrote in message
news:c0vojl$9ub$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy jeżeli kobieta nie pracuje to sama powinna robić wszystko w domu. Mąż
> uważa że pracuje zawodowo i po pracy należy się jemu odpoczynek. Ja
> sprzątam, piore, prasuje, obiadek, lekcje z dzieckiem, remonty wszystko na
> mojej głowie. Nadmieniam, że mąż miał nadopiekuńczą mamusie. Już tego
> wszystkiego mam dość. Czuję się bardzo, bardzo samotna. Co o tym
sądzicie???
> Pracy wciąż szukam i nic, może coś źle robie.
Oswajaj go po kawaleczku z przejeciem wspolpracy w pewnych sprawach. Zwroc
mu uwage jesli nasmieci, kaz zmyc talerz jak zje itp itd.
Ale nic na sile i krok po kroku :-)
W takich sprawach o ktorych piszesz wyksztalca sie pewna niepisana umowa.
Maz zapewne ma inne wyobrazenie o podziale zajec niz Ty.
Jesli nic nie zrobisz i bedziesz przejmowac na siebie kolejne obowiazki
zaciskajac zeby - moze byc tylko gorzej.
Musisz mu systematycznie dawac do zrozumienia ze jestes zbyt oblozona
domowymi zajeciami. Ale nie rob tego w formie "kontry" tylko zaproszenia do
wspolpracy w stylu 'sluchaj - pomoz mi w tym czy tamtym bo sie nie wyrabiam'
albo 'sluchaj - chwycmy sie za to we dwojke to bedzie szybciej a potem
wypadnijmy do kina'.
Jesli nie bedzie chcial zrozumiec - maly strajk w formie choroby typu
przeziebienie - nie zaszkodzi :-). Tylko nie mozesz skapitulowac jak w domu
pojawia sie pierwsze sterty smieci :-)
Facet sie przekona, ze domowa robota to nie jest wcale "takie tam nic" ...
:-)
Mam nadzieje ze pomoglem - zycze powodzenia we wdrazaniu meza do domowych
zajec ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2004-02-23 12:18:06
Temat: Re: czy jestem służącą?????????
Użytkownik "Ijon" <i...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c1cq03$1pu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Mam nadzieje ze pomoglem - zycze powodzenia we wdrazaniu meza do
domowych
> zajec ...
Tylko jak już wdroży męża do wielu zajęć to niech pomysli, że jaki by
nie był to ma swoje prawo do odpoczynku. I żeby nie było sytuacji
odwrotnej, że mąż pracuje zawodowo zmywa, sprzata etc. a żona "ciągle
nie może znaleźć pracy".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2004-02-23 12:48:22
Temat: Re: czy jestem służącą?????????> Wiesz, tak sobie myślę... Jesteśmy w podobnej sytuacji... Pracuję, dziecko,
> dom... Ale, wiesz, zauważam różnicę w moim gospodarstwie domowym i w domach
> tych, gdzie żona w domu na pełnym etacie. A Ty ? Potrafisz z ręką na sercu
> powiedzieć, że Twoje mieszkanie jest równie zadbane, obiady równie
> pracochłonne, dziecko równie "dopieszczone" zainteresowaniem a zakupy równie
> zorganizowane jak w tych rodzinach, gdzie kobiety nie pracują?
>
> Bo ja zdecydowanie nie...
Coś za coś, jasne. Pamiętam jednak jak się nudziłam na macierzyńskim. Wszstko
było posprzątane na tip top, poprasowane, obiadki gotowałam, mała miała kolki,
marudziła a i tak zostawało mi mnóstwo czasu na czytanie książek.
Teraz pracuję, bo nie mam innego wyjścia, ale u mnie nie ma "kotów", choć
porządki generalne: odkurzanie, mycie podłóg, łazienki robię w soboty. Może
dlatego, ze obie gros czasu spędzamy poza domem. Nie jemy też w domu obiadów,
chyba, że moja córeczka sobie zażyczy na kolację zupkę, to wtedy gotuję i
wystarcza na dwa, trzy dni. Angażuję dziecko we wszystko co możliwe (razem
sprzątamy, "pomaga" mi myć wannę, włącza, wyłącza odkurzacz, zwija kabel itp.)
Ma też swoje prawdziwe obowiązki - sprząta po sobie zabawki. Kiedy mam do
wyboru pozmywać, czy pobawić się z marudnym dzieckiem, to chwilę się bawię, a
jak już się zajmnie zabawą zmywam. Dużo się przytulamy, wygłupiamy, tańczymy. Z
całą pewnością nie jest zaniedbana, choć pewnie wolałaby być z mamą cały dzień.
Nawet lepiej się rozwija niż rówieśnicy dzięki temu, ze ma kontakt z innymi
dziećmi. Zakupy? Co tu organizować. Idę do najbliższego sklepu i kupuję co
trzeba. Po ciuchy raz na dwa, trzy m-ce do Galerii Mokotów, Smyka gdzie
kupuję "hurtowo" wszystko co potrzeba. Meble i Agd przecież dostarczają do domu
i nawet wnoszą do mieszkania, więc w czym problem?
Pozdr
Ewa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2004-02-23 13:37:35
Temat: Re: czy jestem służącą?????????
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c1b2qb$9cu$2@news.onet.pl...
> Nie wiem czy chodziło mnie. Jakby co to na imie mam Tomasz.
Bardzo przepraszam:)
Jakby co, jestem Małgośka i bardzo mi przyjemnie:)
Małgośka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |