Data: 2001-12-15 20:18:31
Temat: Re: czy net jest bezpieczny?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mania":
> Mani chodziło o fakt zapisanej informacji, którą współczesna technologia
> pozwala odtwarzać i wykorzystywać. To już nie pamiętniki chowane w
> szufladzie, listy, które można spalić,
> to nie myśli pozostające w głowie, nie słowa wypowiedziane w powietrze - to
> są trwałe znaki,
> ślady widoczne dla każdego, kto zechce na nie patrzeć.
Zapewniam Manię, że już te i inne sprawy też mnie nurtują, tylko że
chyba wolę... jasną stronę Księżyca ;)) w sposobie pisania.
> Może za kilkadziesiąt lat, tak samo będzie można operować myślą i obrazem,
> powstaną odbiorniki
> autentycznych obrazów historii krążących gdzieś w kosmosie. Może...
Kto wie czy ktoś gdzieś już nie odbiera ?
Być może... ... ...
ale jednak zostawię to siebie;).
> W necie na pewno należy się liczyć z tym, że nie stukamy literkami w
> próżnię - to... odpowiedzialność?
Dobrze jest zdawać sobie z tego sprawę, ale - to może sparaliżować
każdą myśl wystukiwaną na klawiaturze..
Chyba że założy się świadome ryzyko, no i myśli się o tym zwykle,
co się pisze. A poza tym myśli się pozytywnie :)
> i chyba nie chodzi mi już o skrzywionych inwigilantów(torów?), ale o
> samoświadomość, hm...?
> Taka wiedza pomaga sobie przypomnieć: kim jestem i dokąd zmierzam - taką
> podstawkę,
> która się gubi pod kubkiem codzienności - (wow jak poetycko!)
> Ciekawie mi wyszło, a zaczęłam od bezpieczeństwa :o) - niezbadane są ścieżki
> myśli!
Pamiętniki pisane do szuflady też to ułatwiały...
I też trzeba było ich pilnować ! Kto wie czy nie bardziej:).
A przeczytane po kilkunastu latach, to dopiero szok;)
E.
|