Data: 2008-11-11 10:39:19
Temat: Re: czy to jest napewno negatywne doswiadczenie?
Od: "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia" <G...@B...com> napisał w wiadomości
news:UCcSk.126872$f64.30884@fe05.news.easynews.com..
.
.> Przeciez nie
> skarzylam sie na nic, wprost przeciwnie, doceniam wszelkie pozornie
> 'negatywne emocje', ktore za kazdym razem wzmacniaja nas coraz bardziej, a
> osoba, przez ktora 'czulam sie zraniona' jest ciagle przy mnie :)
> Nie chodzilo mi zreszta tylko o jedno doswiadczenie, pisalam bardziej
> ogolnikowo...Zmiany o ktorych wspomnialam dotyczyly zupelnie czegos
> innego, glownie chodzi o dobor przyjaciol, bo kiedy my sie zmieniamy,
> zmienia sie wszystko i wszyscy dookola. a wtedy zycie przesuwa sie na inne
> tory.
Jeśli człowiek dąży ku Prawdzie, to wtedy jego relacje z ludźmi też stają
się prawdziwe. I wtedy widzi to, czego do tej pory nie chciał dostrzec:
wielu ludzi, których uważał za przyjaciół tak naprawdę wcale nimi nie jest.
Często są z nami, bo wydaje im się, że my mamy gorzej niż oni. I dokąd tak
uważają- są gotowi zrobić wiele, żeby nam się (tylko koniecznie dzięki
nim!!!) choć troszkę (w zasadzie tylko troszkę) polepszyło. Jednak jak
uwalniamy się od toksycznych relacji- ci nasi "przyjaciele" ciągnąć nas będą
w dół. Jeśli nasza świadomość będzie się poszerzać- zauważymy też ludzi,
którzy być może nawet byli koło nas- ale ich nie zauważaliśmy. Ci ludzie
pociągną nas do góry- jak będziemy na to gotowi. Nie oznacza to wcale, że
mamy zostawić naszych dotychczasowych przyjaciół. Czasem nie będziemy
potrafili ustawić sobie z nimi relacji na nowych zasadach. Przynajmniej nie
od razu.Jednak- może nadejść taki moment, że to my ich kiedyś pociągniemy w
górę...Przecież po coś to jest. Po coś ich poznaliśmy.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|