Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Agatek" <a...@y...co.uk>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: czy to mozliwe?
Date: Thu, 13 Jul 2006 20:24:49 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 29
Message-ID: <e962ta$ibo$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <e94oah$2a20$1@news2.ipartners.pl> <e94qk9$rd4$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e94rlj$2bu6$1@news2.ipartners.pl> <e961t5$o9r$2@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host-116-241.ip24.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1152814826 18808 195.206.116.241 (13 Jul 2006 18:20:26
GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Jul 2006 18:20:26 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:137627
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e961t5$o9r$2@inews.gazeta.pl...
> Ostatnio stosuję coś takiego: jedzenie _regularne_ małych porcji co mniej
> więcej _trzy_godziny. I wcale nie muszę nic więcej robić. Już schudłam. A
> jem to, co zwykle, tylko że to inaczej poukładałam.
We wrześniu zeszłego roku zaczęłam solidnie dbać o to co i ile jem. Był
akurat sezon pomidorowy i teściowie mi zwozili całe wiadra pomidorów.
Postanowiłam jeść 1100kcal dziennie, co 4h, 4 posiłki dziennie. Ponieważ
miałam wakacje, śniadanie jadłam o 9 rano - pół szklanki chudego mleka plus
4 łyżki musli Oetkera (ok. 220kcal), potem o 13 jogurt (100) lub zupa, 16
drugie (zasadniczo takie jak zwykle, bez ziemniaków, z górą pomidorów), 20
kolacja (2 kromki chrupkiego chleba, z serkiem typu almette zamiast masła,
plasterkiem chudej wędliny i pomidorami). Zasadniczo mniej więcej mieściłam
się w zamierzonych granicach.
W ciągu miesiąca udało mi się schudnąć ok 4-5 kilo, które częściowo
odrobiłam niestety (jak już pomidory się skończyły, a ja wpadłam w depresję
zimową). Wiem jednak że ten typ żywienia się jest na tyle urozmaicony i na
tyle smaczny że jest to klucz do zgrabnej sylwetki. Tyle że ja leniwa
jestem. Teraz jednak miałam dużo stresu, jedzenia śmieci w biegu kończąc
magisterkę a potem błogie lenistwo z lodami :) Skończyło się to powrotem do
starej wagi, ale już przygotowuję się do powrotu do systematycznego
jedzenia.
Agata, co boi się gości zapraszać bo goście to wiadomo - piwo i zapchajgęby
kaloryczne :(
|