Data: 2002-06-03 12:00:50
Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Maja" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"sellina" napisała
> mam do Was takie pytanie... czy po wyprowadzeniu sie z domu, corka ma
> obowiazek przychodzic do tzw domu rodzinnego i sprzatac?
Nonsens!! Oczywiście, że nie ma takiego obowiązku. Jeśli już, to może to
zrobić w ramach pomocy, w jakichś specjalnych okolicznościach (choroba
rodziców, sprzątanie przed dużą rodzinną imprezą, jakieś ciężkie sprzątenie
typu trzepanie dywanów itp.) albo, gdy sama ma ochotę i czas, by to robić.
> W najblizszym czasie sie jednak wyprowadzam i bede "mieszkac na swoim".
> Wczoraj mama powiedziala mi cos takiego: "- to teraz bedziesz musiala do
> mnie czesto przychodzic, zeby mi mieszkanie posprzatac.
> Mnie zwyczajnie zamurowalo i nie powiedzialam nic, ale nie wiem jak sie
> taraz zachowac....
Normalnie. Po prostu będziesz teraz mieszkać u siebie, a rodziców co najwyżej
odwiedzać. Chyba Twoja mama nie zadzwoni do Ciebie i nie powie Ci "Sellinko,
musisz przyjść i posprzątać, bo się nabrudziło". A jeśli nawet przyjdzie jej
to do głowy, to ja osobiście odpowiedziałabym, że "Przykro mi mamo, ale w
żaden sposób nie mogę, mam teraz własne sprawy na głowie, m.in. posprzątanie
własnego mieszkania i nie znajdę ani czasu ani możliwości, by zrobić to u
Ciebie"
> Czy to jest w porzadku??? Czy Wy tez chodzicie do rodzicow sprzatac???
Nigdy. W ramach pomocy międzyrodzinnej robimy tylko np. ciężkie zakupy, mąż
pomaga w jakichś pracach typu przeniesienie szafy, wyniesienie czegoś do
piwinicy, remonty itp. NIGDY nie sprzątaliśmy u żadnego z rodziców. Nie widzę
powodu, dla ktorego mielibyśmy to robić. Zarówno jedni, jak i drudzy są
sprawni fizycznie i doskonale radzą sobie sami.
> Zaznaczam, ze mama jest zdrowa 50- latka i nic nie wskazuje na to, ze sama
> nie jest w stanie tego zrobic.
> co Wy na to???
Tylko to, że (powiem brutalnie) powinnaś olać jej gadanie. Ja bym się chyba
zakrztusiła, gdyby mi mama z czymś takim wyjechała.
--
Pozdrawiam
Maja
|