Data: 2003-06-22 09:00:28
Temat: Re: czy to normalne?
Od: Zygmunt Switala <z...@s...dynup.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in news:3ef55f40$1@news.home.net.pl:
> ... Spotykam sie
> praktycznie ze wszystkimi swoimi byłymi (wliczając w to tych
> podstawówkowych i wakacyjne flirty). I nie widzę w tym nic złego.
>
Wow.
Czyli mowisz mezowi: "sluchaj kochanie, nie planuj nic na weekend bo mam
randke z Kaziem w sobote, a w niedziele na pewno bede chciala dluzej
pospac bo bede zmeczona" ?
Fajnie masz. :o)
A teraz troche powazniej: wszystko zalezy od tego, co ktos nazwie
spotkaniem. Jezeli chodzi o przypadkowe spotkanie + rozmowa + kawa i
ciastko - to normalne. Trudno wymagac, zeby ktos na widok starych
znajomych panicznie uciekal.
Pojscie w takiej sytuacji do gniazdka ex zeby jeszcze raz poogladac
kolekcje monet/znaczkow itp. to juz przesada, i nie kazdy partner musi byc
tym zachwycony.
Jezeli te spotkanie nie jest przypadkowe, tylko czlowiek sie na nie umawia
(sam na sam), to to jest randka (za moich czasow nie wszystkie randki
konczyly sie dzikim, zwierzecym seksem - niestety :o) - a wiec dla mnie
cos takiego to jest randka).
>> jesli ci to przeszkadza
>> to powiedz swojej kobiecie zeby z tym skonczyla , mysle za masz prawo
>> tego od niej chciec.
>
> Tiaaaaa ... zażądaj jeszcze czegoś (w podobnym tonie) to na pewno sam
> zostaniesz ;-/
> A niby dlaczego _ma_prawo_ ? Możesz rozwinąć ?
> Przecież problem nie leży w jej spotkaniach a w jego głowie i
> wyobrażeniach.
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka
Dlaczego partner/partnerka ma prawo cos chciec ?
Kazdy ma prawo cos chciec. Jakbym ja mial, co bym ja chcial ...
Partnerstwo polega na tym, ze dopracowywujemy sie kompromisow miedzy
"chceniami". Kompromis to wtedy, kiedy kazdy partner z czegos rezygnuje
(np. z randek z innymi - jezeli to partnerowi bardzo przeszkadza).
A ze partnerka Behemota po takiej rozmowie odejdzie - byc moze. Wtedy on
bedzie jej ex - i wtedy bedzie miala dla niego wiecej czasu (byc moze to
jedna z tych pan, dla ktorych "sex z ex" to najpiekniejsza rzecz na
swiecie ;o) ).
Pozdrowienia - Zygmunt
P.S.
> Tiaaaaa ... zażądaj jeszcze czegoś (w podobnym tonie) to na pewno sam
> zostaniesz ;-/
po rozpadnieciu sie zwiazku oboje partnerzy zostaja sami - chyba ze jedno
w zwiazku juz zapasowych partnerow mialo. A poza tym ...
"Nie dokazuj, mila nie dokazuj,
przeciez nie jest z ciebie taki wielki cud ..."
|