Data: 2003-09-10 20:27:17
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>
Od: "Roman Stachowiak" <a...@n...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Niuta" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjnvef$2a68$1@foka.acn.pl...
> Oj, bez tego smrodku dydaktycznego, Kolego!!!
Znów, niestety będzie trochę dydaktycznego smrodku: TNIJ cytaty i pisz POD
postem.
> Nie myli się tylko ten, co nic nie robi.
Ależ Karta Nauczyciela to jest podstawowy akt prawny dla nas. O terminach
awansowania nie mówi jakieś tajne zarządenie czy okólnik ministra czy dyrektora
departamentu. Można nie orientowac się w szczegółach rozporządzenia o
klasyfikowaniu, ocenianiu, czy innych takich, ale w KN?!!!?
> W sumie powinniśmy się cieszyć, że młodzi ludzie mają w ogóle ochotę
> zajmować się nauczaniem i pracą z dziećmi i młodzieżą (tak cudowną,
> wykazującą się kindersztubą i równie cudownymi rodzicami). Za tak
> beznadziejne pieniążki powinniśmy ich w piętę całować (młodych nauczycieli a
> nie dzieci). Biurokracja w szkolnictwie jest koszmarna (czasem się
> zastanawiam, czy jestem nauczycielem, czy urzędnikiem). Prawo jest prawem,
> zgodzę się, ale ktoś powinien pomóc ludziom wystartować a nie podcinać im
> skrzydła na samym początku. Młody człowiek oczekuje od dyrektora pomocy a
> nie upupiania... Dlaczego przed podpisaniem kontraktu nie poinformowano Pana
> o tym smutnym fakcie?
Przed podpisaniem czego?
To ma być wsparcie? Śmieszne. Samodzielność - tak,
> owszem, ale nikt nie wchodzi do szkoły jako genialny pedagog, dydaktyk,
> metodyk i znawca prawa oświatowego. Odrobinę dobrej woli!
Andrus napisał wyraźnie, że koleżanka miała kończyć staż na MIANOWANEGO w
listopadzie, czyli zaczęła go przed trzema laty (wliczając w to urlop). Ona nie
wchodziła do szkoły, ona tkwiła w niej od dobrych paru lat (łącznie ze stażem na
kontraktowego) i co? Nie zechciało się zajrzeć do KN? A egzamin na kontraktowego
to jak zdała?
Proszę wybaczyć ten _dydaktyczny_smrodek_ , ale wkurzają mnie ludzie, którzy w
najprostszych sprawach nie potrafią sami o siebie zadbać. I jeszcze mają
pretensje, że jakiegoś _głupiego_ podania nie napisali. A wystarczyło wtedy, po
zakończeniu urlopu macierzyńskiego spytać kogokolwiek, nawet dyrektora, o
opiekunie stażu nie wspominając, czy aby czasami nie trzeba jakiegoś głupiego
podania napisać.
> Pozdrawiam i mam nadzieję, iż po złożeniu stu wniosków o różnej treści,
> władze kuratoryjne pozwolą Panu łaskawie normalnie pracować za te 730 zł
> netto.
?????
--
RomanS
http://www.pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
http://www.gimnazjum.pl/karta - karta rowerowa w szkole
|