Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Sokrates" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: czy warto??
Date: Mon, 18 Nov 2002 06:47:35 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <ar9v12$g8t$1@news.tpi.pl>
References: <ar955f$17q$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pd56.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1037598564 16669 213.76.75.56 (18 Nov 2002 05:49:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Nov 2002 05:49:24 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25290
Ukryj nagłówki
Użytkownik "jargus" <j...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ar955f$17q$1@news.tpi.pl...
> Żona odeszła i od kilku dni wariuję ponieważ naprawdę ja
kocham. Powiedzcie
> czy ma sens zamkniecie się w 4 ścianach po tym jak
pożuciła mnie dom ,
> wyjechała do USA i w tym miesiącu bierze ślub.
To zależy co rozumiesz przez to zamknięcie się w czterech
ścianach. Jeśli dożywotnio, to potrafię to zrozumieć, jednak
jaki w tym jest sens? Na pewno musi minąć ileś tam czasu
zanim przebolejesz jej odejście. Ile i czy w ogóle musi
minąć czasu, żeby wywietrzały z ciebie uczucia do niej, też
nie wiadomo.Myślę, że po pewnym czasie na powrót otworzysz
się na świat, na ludzi i zaczniesz od nowa być gotowy na
kogoś nowego. Zwykle to tak jest, że wrodzona potrzeba bycia
z kimś na stałe przezwycięży w tobie obecną sytuację i na
powrót przyjdzie dzień w którym będziesz mógł sobie
powiedzieć, że jesteś znów szczęśliwy. Nasz znajomy, gdy
porzuciła go żona poznał i pokochał inną kobietę po mniej
więcej dwóch latach. Znów jest szczęśliwy, gdyż rzadko się z
nami kontaktuje, a kiedyś byliśmy jego głównymi
pocieszycielami i podtrzymywaczami na duchu. Poznaliśmy ją.
Też była rozwódką z dzieckiem, bardzo fajna kobieta i tak
sobie myślę, że te drugie związki, jako już bardziej
dojrzałe od tych pierwszych są bardzo silne.Jeśli więc masz
taką potrzebę, to zamknij się na jakiś czas w ścianach,
przebolej, przemyśl sobie wszystko, lecz pamiętaj, że na
dłuższą metę nic to nie zmieni. Któregoś dnia staniesz rano
przed lustrem i stwierdzisz, że jesteś nowym człowiekiem
gotowym na założenie na nowo rodziny. Wierzę, że gdzieś
czeka na ciebie nowa, dojrzalsza miłość, trzeba jej tylko
dobrze poszukać. Nie spiesz się. Pośpiech jest wrogiem.
Sokrates
|