Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> napisał(a):

> Optymus pisze:

> pozostalo Ci przyczepic sie akurat do pierwszego, wprowadzajacego
> zdania.

To zdanie jest bardzo ważne, bo mówi o wyliczaniu głupot dlatego poprosiłem
Cię o ich wyliczenie.
Z tego co widzę to ten opis nie narzucał nikomu jakiejkolwiek diety !
Traktował tylko o tłuszczach i to w przystępny sposób.

Monaluiza nigdzie tam nie oceniała tego pod względem "ile tłuszczu
nienasyconego jedzą optymalni, a ile nieoptymalni".

Faktemn jest jednak to, że "wpychanie" nam tłuszczy roślinnych w takich
ilościach jak to się teraz zaleca jest szkodliwe. Kilka miesięcy temu czytałem
na ten temat artukuł opublikowanych przez naukowców z Harvardu. Dochodzą do
bardzo ciekawych wniosków :

1. Przyczyną wielu chorób (podana była naprawdę długa lista łącznie z
cukrzycą, Parkinsonem, astmą, chorobą wińcową itd) są efekty uszkodzeń
mitochondrialnego DNA

2. Uszkodzenia te, jak udowodniono, są spowodowane wolnymi rodnikami, których
organizm nie jest w stanie skontrolować np. dysmutazą ponadtlenkową czy też
innymi przeciwutleniaczami znajdującymi się w organizmie.

3. Wskazywano na to, że takie nadmierne powstawanie wolnych rodników jest
spowodowane właśnie nadużywaniem nienasyconych kwasów tłuszczowych tj. olejów
pochodzenia roślinnego.

Coś jest na rzeczy ...


Optymus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/