Wed, 4 Feb 2004 09:45:14 +0100, na pl.misc.dieta, Hafsa napisał(a):

>> Uzależnienie od słodyczy jest jednak potężne i chyba nieprzemijające :(

> Ja kilka mieisecy temu mowilam i myslalam dokladnie tak samo jak ty.I wiesz?
> Przeszla mi ta nieprzeparta chcica na slodycze.
> Potrafie tygodniami nie tknac slodkosci.Zwyczajnie zobojetnialam.A jak juz
> sie mocno polakomie-zwyczajnie mi nie smakuja, sa za slodkie, jest mi mdlo i
> niedobrze.
> Wiec jest to uzaleznienie do przezwyciezenia.

Ciągle jeszcze mam nadzieje, że i mnie się uda. Gdybym jej nie miała,
dałabym sobie spokój ze wszystkimi dietami. Kiedyś już rzuciłam palenie, z
dnia na dzień, ale ze słodyczami nigdy mi się nie udało.


--
Eva Sheers