Użytkownik "misiczka" <U...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bvauuj$g20$1@news.onet.pl...

> również krem na szyję i dekolt. A jeśli nie używam do tego celu
specjalnego
> kremu do szyi, to maznę ją zawsze kremem do twarzy gdy w/w właśnie smaruję

Rety, gdybym miala jeszcze osobno krem do szyi kupowac....;)
A tak serio - posmarowac czyms musze, bo jak tego nie zrobie to mnie skora
boli. Ale nie bardzo zwracam uwage czym smaruje: kremem do twarzy, do
biustu, czy jakims balsamem do ciala. A i kremem do rak mi sie zdarzalo, bo
akurat byl pod reka:))
Natomiast - juz przemyslanie - co jakis czas funduje sobie maseczke
liftingujaca-ujedrniajaco-nawilzajca - wtedy szyi tez sie dostaje:)

> I pytanie dodatkowe. Czy Wam też tak ciężko się zmusić do smarowania stóp
> kremem? Jakoś nigdy mi nie po drodze, a potem marudzę, że mam suche pięty.

To nawet nie tyle po drodze, co bardzo nie lubie tego pokremowego poslizgu
(na szczescie nie mam problemu z pietami). I to samo mam z lapkami - nie
cierpie kremu wewnatrz dloni. Za to na wierzch nakladam takie ilosci (tu
akurat bardzo lubie), ze pewnie przesiakaja na druga strone:)))

Pzdr,
Aga