Data: 2005-04-02 13:04:59
Temat: Re: deczko OT Re: 12 lat roznicy
Od: "Ania K." <ania-kwiecien@_wywalto_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d2m1ma$pa2$1@news.onet.pl...
> Ania K. pisze:
>
>
> To jest przecież jasne jak słońce, ale jeśli akurat nie jesteś z nikim,
> nikogo nie kochasz, to nadal jesteś w stanie postanowić sobie: "nie
zakocham
> się" i ustrzec się przed tym uczuciem?
W takiej sytuacji wogóle nie widzę potrzeby ustrzegać się przed tym
uczuciem. Toż to piękne uczucie i jakie energetyzujące.
>
> > Szczerze mówiąc ta świdomość jest całkiem dobra, ponieważ wydaje mi
> > się, że łatwiej się ustrzec od tego zakochania, albo przynajmniej
> > jest się tego świadomym i nie można zwalić z siebie odpowiedzialności.
>
> Nie ukrywam, że nie rozumiem, co chciałaś tu powiedzieć :)
>
Jeżeli jestem świadoma, że nie tylko mój TŻ jest atrakcyjny, że tych facetów
jest całe mnóstwo, którzy mogliby mnie zainteresować, to jestem bardziej
uważna. Tak mi się przynajmniej wydaje.
W momencie kiedy zaczyna coś iskrzyć to też jestem tego świadoma (w
przypadku gdybym uważała, że nikogo poza TŻ nie ma interesującego, a taki
pojawiłby się ja w swojej pewności takiej niemożliwości nie zauważyłabym
pewnie tych granic, które przekraczam) i mogę tym w jakiś sposób pokierować.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
|