Data: 2003-02-05 14:30:36
Temat: Re: depilator
Od: "GoniaP" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To ja mam pytanie. Depilatory Phillipsa są zrobione z jakichś tam
> dysków ;) natomiast Brauna z pęset. Osobiście używam Brauna, ale nie
> jestem z niego całkiwicie zadowolona. I właśnie zastanawiam się nad
> zakupem Phillipsa, oczywiście bez żadnych nakładek i takich tam
> bajerów. Waham się jednak, czy warto - czy te dyski są równie skuteczne
> a może i nawet skuteczniejsze w porównaniu z pęsetami?
Ja mam Philipsa z taka nakladka masujaca (ale jej nie uzywam, bo to nic nie
daje :) ). Jak kupowalam, to wlasnie sie zastanawialam, jaki wybrac, ale
pani w sklepie odradzalam mi te Brauna z pesetami. Powiedziala, ze o wiele
wolniej sie nimi depiluje. Natomiast depilatory Philipsa sa duzo lepsze,
mimo ze sa tansze. Zamiast peset maja takie metalowe dyski, ktore lapia
wloski, zupelnie jak peseta, ale lapia duzo wiecej wlosow na raz.
Nie polecam zadych nakladek i innych bajerow. Ja akurat taki sobie kupilam,
bo byl w promocji i byl tanszy od takiego bez dodatkow. A co do zasilania,
to wydaje mi sie, ze nie warto kupowac depilatora na baterie, czy zasilacz.
Taki na kabelku jest duzo lzejszy, a przeciez nie trzeba depilowac sobie
codziennie (ja to robie raz na 2 tygodnie), wiec nawet pod namiotem nie
powinno byc problemow.
Tak z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze w wakacje jak gdzies
wyjezdzam, to o wiele bardziej wole sobie golic nogi zwykla golarka niz
depilatorem. To znaczy przed wyjazdem usuwam depilatorem, dopiero jak
odrastaja to gole.
pozdrawiam
Gosia
|