Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Carrie <c...@b...gnet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: depresja
Date: Mon, 17 Sep 2001 19:05:29 +0200
Organization: Nightmare
Lines: 35
Message-ID: <3...@c...pl>
References: <9...@1...19.253.204> <3...@a...pl>
<3ba28d9d$1@news.vogel.pl> <9o02fi$lmu$1@news.onet.pl>
Reply-To: c...@b...gnet.pl
NNTP-Posting-Host: pa88.ostroleka.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1000746699 2765 213.77.206.88 (17 Sep 2001 17:11:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Sep 2001 17:11:39 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.8 PL beta 5/32.548
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.22.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:103327
Ukryj nagłówki
Sat, 15 Sep 2001 19:14:09 +0200 Daga Gorczyńska <z...@w...pl>
nadmienił(a):
>
>poranna mgła <p...@p...onet.pl> w artykule
>news:3ba28d9d$1@news.vogel.pl pisze...
>
>> Z calym szacunkiem dla Ciebie Arek, ale czy aby nie przesadziles z
>tym
>> psychiatra zwlaszcza na etapie na jakim znajduje sie viss?
>
>Do psychiatry, jak do każdego innego lekarza, nie idzie się tylko po
>to, aby potwierdzić chorobę, ale także po to, żeby ją wykluczyć. A
>depresji nie zdiagnozuje/wykluczy nikt inny.
Naprawdę?
Cóż, ja sobie sama zdiagonozowałam ;) Wszyscy myśleli, że mi odbija,
nikt z mojego otoczenia nie potrafił zrozumieć, co się ze mną dzieje,
ja sama też nie. W końcu poszłam po książkę medyczną, zidentyfikowałam
objawy i przedstawiłam to lekarzowi - _nie_psychiatrze, bo ten wcale
nie chciał ze mną gadać.
Depresja, o ile wiem, może mieć różne stadia - od lekkiej do bardzo
ciężkiej. Nie zmienia to faktu, że lekka depresja to też depresja i
niekoniecznie tylko psychiatra może ją rozpoznać i wyleczyć. Czego
jestem przykładem :)
Rzecz jasna, ciężkie przypadki powinien leczyć psychiatra, bo wtedy
tabletka na dobry sen to za mało - są jakieś terapie i takie tam, znam
to jedynie z opowieści i filmów.
Btw jak to teraz jest: czy do psychiatry naprawdę można sobie pójść ot
tak, z ulicy? A może Wam chodzi o psychologów lub psychoanalityków?
Wydarzenia, które opisałam w innym poście, zdarzyły się kilka lat
temu, jeszcze przed wprowadzeniem nowego systemu usług medycznych.
Pozdrawiam, Carrie
|