Data: 2002-02-26 14:43:11
Temat: Re: depresja - bo chyba nie doczytałam...
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a5eb4d$esu$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Little Dorrit" <...>
> > Workiem to może być raczej organiczne uszkodzenie c.u. n.. Natomiast w
> > sensie nozologicznym zaburzenia to po prostu zaburzenia i nic poza tym,
> w
> > odróżnieniu od choroby afektywnej, która zawsze jest psychozą.
>
> W tym sie własnie gubie... o tym sensie na "n" to ja pojecia nie mam,
To jest właśnie ICD, a nozologia trochę przestarzałe pojęcie. Chodzi o to,
że nie każde zaburzenie jest chorobą, ale każda choroba składa się z
zaburzeń, albo jak wolisz - objawów :).
> Np. w ICD10 (klasyfikacja _Chorób_ ) sa wymieniane "Zaburzenia nastroju
> (afektywne)" (F30 - F39), mowi sie o epizodach, objawach...i nigdzie nie
> pada słowo choroba, co mogłoby wskazywac, ze sa i choroby i zaburzenia. To
> jak mam rozumiec Twoja uwage?
> amerykance tez mówia 'dissorders' zreszta.. czemu?
ICD jest tylko książką orientacyjno-statystyczną, niezbyt przydatną w
praktyce klinicznej. W chorobie psychicznej postrzeganie świata jest
zaburzone, ale zaburzone postrzeganie świata nie musi świadczyć o chorobie
psychicznej. Zresztą psycholog na codzień nie musi zaprzątać sobie głowy
konstrukcją ICD. My stawiamy diagnozy psychologiczne adekwatne do
stosowanego narzędzia, psychiatra bazuje na podręcznikach psychiatrycznych
typu Bilikiewicz a nr ICD wpisuje sekretarka medyczna. Na szczęście są
obszary psychiatrii i psychologii klinicznej, gdzie nikt nie operuje
pojęciami z ICD. To głównie orzecznictwo sądowe. Ale już ZUS-y bywają
patologicznie przywiązane do ICD. Jak to urzędasy.
>
>
> <...>
> > No nie -depresja to choroba, a obniżenie nastroju to chwilowe
> zaburzenie.
>
> chciałem powiedziec ze przez pryzmat tych zaburzeń nastroju;
> obnizenie nastroju moze trwac przez lata, chyba ze medyczne znaczenie
'obnizenia' jest jakies inne.
Dla obniżenia nastroju przedziałem czasowym są godziny i dni , choć trudno
to ściśle określić.
> zreszta z ta chwilowoscia to tez nie rozumiem.. czy szybkocykliczne tez sa
> chwilowe?
Tu z kolei ja nie wiem o czym mówisz - o chwiejności emocjonalnej czy
psychozie dwubiegunowej.?
Dorrit
>
> M.
>
>
|