Data: 2007-10-30 06:18:35
Temat: Re: dla bojacych sie prywatyzacji szpitali
Od: "Jeff" <j...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Kasztelowicz napisal:
> W USA istnieje system opieki publicznej, chociaż nie dotyczy
> on całej grupy ludności (o ile dobrze pamiętam Medicare i Mediaid).
> Wysokie koszty i wydatki opieki zdrowotnej wynikają z tego,
> że większość postępu medycznego i nowych sposobów terapii jakie
> są wymyślane powstają USA. Lekarze innych krajów w tym my,
> ja się też do tego przyznaję oczywiście, korzystają z wiedzy
> i postępu jaki w największej mierze jest tworzony w USA.
> Innymi słowy medycyna w USA jest najbardziej innowacyjna i oferuje
> najszerszy wahlarz różnych - dopasowanych także do zamożności
> danego obywatela - metod leczenia..
Panie Piotrze,
System opieki zdrowotnej w USA jest z grubsza opisany pod tym linkiem:
http://en.wikipedia.org/wiki/Universal_health_care
Prosze zwrocic uwage na nastepujaca informacje, cytuje:
"Current estimates put U.S. health care spending at approximately 15% of GDP,
the highest in the world.[14] Despite this, only an estimated 84.2% of citizens
have some form of health insurance coverage, either through their employer,
purchased individually, or through government sources.[9] In 2003, approximately
61 million adults, or 35 percent of individuals ages 19 to 64, had either no
insurance, sporadic coverage, or insurance coverage that exposed them to high
health care costs.[15] "
Krotki wniosek: USA przeznacza na sluzbe zdrowia okolo 15 % GDP ( Gross domestic
product) czyli najwiecej na swiecie. Szacuje sie ze tylko 84.2% obywateli
posiada pewne formy ubezpieczenia zdrowia, a 35 % , czyli 61 milonow ludzi w
wieku od 19 do 64 lat, takiego ubezpiecznia nie posiada, jest ono nieregularne
lub naraza na ponoszenie wysokich kosztow leczenia.
> Ci więc którzy są bogaci albo
> są w stanie przeznaczyć pieniądze na najnowsze metody leczenia,
> które niedostępne są w wielu krajach np. w Polsce będą zadowoleni
> z opieki w USA. Ludzie biedniejsi w USA będą mieli opiekę na
> poziomie Wielkiej Brytani - czyli stosunkowo niską jak na kraj
> o takim potencjale. Niezadowolenie wynika z różnic poziomów
> ale Ameryka to wolny kraj i tam nie wszyscy Amerykanie chcą
> dopłacać do leczenia biedniejszych.
Ja nie orientuje sie w tej chwili jaki procent spoleczenstwa USA mozna zaliczyc
do grupy osob bogatych, ale jesli chodzi o Kanade, to w kraju tym ok. 1O %
spoleczenstwa ma personalne dochody roczne ponizej 1O,O tys.$, i tyle samo
procent obywateli ma dochody powyzej 200,0 tys.$., reszta miesci sie w widelkach
pomiedzy tymi cyframi.
Koszty sluzby zdrowia w Kanadzie pokrywane sa w ok.70 % ze srodkow publicznych.
Per analogiam w innych krajach wysokorozwinietych wynosza one:
Australia 67.5
Francja 76.3
Niemcy 78.2
Japonia 81.0
Szwecja 85.2
Wielka Brytania 85.7
USA 44.6
A w rankingu WHO na nalepiej funkcjonujacy system sluzby zdrowia, pierwsze
miejsce zajmuje....Francja. Wielka Brytania - 18, Niemcy -25, Kanada - 30,
a USA jest na poz. 37.
Polska znajduje sie dopiero na 50 pozycji.
Lepsza od Polski sluzbe zdrowia w bylym bloku komunistycznym, maja tylko Czesi i
Slowacy.
Co ciekawe Kuba, jest na 39 poz., czyli tylko dwa szczeble nizej, anizeli USA:)
http://www.photius.com/rankings/healthranks.html
W Kanadzie problem z prywatna sluzba zdrowia polegal glownie na tym, ze rzad
kanadyjski zachowywal sie jak monopolista i dzialal niezgodnie z prawem.
Cytowany przez Pana Ake Blomqvist, nigdy jednak nie proponowal przeprowadzenia
prywatyzacji sluzby zdrowia w/g modelu amerykanskiego.
Nawiasem mowiac jego poglady sa rzeczywiscie bardzo racjonalne, szczegolnie
odnosnie roli jaka on przypisuje medycynie prewencyjnej.
Nie wiem czy Panu wiadomo, ale w Kanadzie miala miejsce sytuacja odwrotna do tej
ktora teraz usiluje sie przeprowadzic w Polsce, a mianowicie to prywatni
wlasciciele i koscioly, przekazali szpitale na wlasnosc spoleczenstwu.
> > Polske stac na takie wydatki w tej chwili, mimo ze zadowolenie spoleczestwa z
> > tego typu rozwiazania moze byc watpliwe?
> Nie wiem - cytowany przeze mnie ekonomista zajmujący się reformą
> opieki w Kanadzie (Ake Blomqvist) w roku 1994 a następnie w 2002
> sugeruje aby w takich krajach jak Polska wprowadzić jednak obok
> systemu publicznego dostępnego dla wszystkich i zapewniającego
> przyzwoity (użył słowa "decent") zakres świadczeń za rozsądną
> cenę (zdaje się, że to miałby być ten "koszyk" on to nazwał
> government isurance plan) należy wprowadzić system alternatywny,
> (alternative to government plan) czyli ubezpieczeń prywatnych
> ale dostępnych niekoniecznie dla bardzo zamożnych ale średnio
> zarabiających. Bo teraz właśnie w Polsce mamy system taki,
> że albo jesteśmy skazani na jednego słusznego ubezpieczyciela
> (czyli NFZ) albo jeśli korzystamy ze szpitali prywatnych,
> które nie mają na określone wysokospecjalistyczne procedury
> podpisanych umów z NFZ musimy płacić z kieszni lub brać
> kredyt komercyjny na opłacenie kosztów leczenia. W ostateczności
> zbierać na leczenie za granicą. Utrzymywanie takiego systemu
> bez możliwości wprowadzenia prywatnych ubezpieczeń medycznych
> wcale nie dla najbogatszych ale dla średnio zarabiających,którzy
> we własnych budżecie domowym chcieliby odkładać pieniądze
> na ew. leczenie w ramach własnego, uzgognionego z prywatnym
> ubezpieczycielem koszyka świadczeń jest niemożliwe
> "bo to niesprawiedliwe dla tych biednych"?
> Nie ma zupełnej równości i teraz - chociażby w dostępie
> do leków, gdzie niektóre są drogie. Po co więc udawać
> że wszystkim możemy zaoferować wszystko za tak niską składkę
> jaką mamy w naszym kraju.
Alez oczywiscie, ma Pan racje i do tego co Pan powyzej napisal nie mozna miec
wiekszych zastrzezen. Chodzi jednak o to, w jaki sposob bedzie to rozwiazanie
wprowadzone w Polsce, zwlaszcza ze:
1. na podstawie raportu OECD, Polacy placa w tej chwili najwyzsze podatki na
swiecie, wieksze anizeli Kanadyjczycy, prawie rownie wysokie jak Szwedzi, a
na sluzbe zdrowia przeznacza sie stosunkowo niewielka sume z tej puli dochodow
publicznych.
* o wysokosci tych podatkow pisze na swojej stronie dr Zbigniew Halat, ktory
pelnil funkcje zastepcy ministra zdrowia w trzech rzadach.
http://www.halat.pl/polak.html
* pojawia sie wiec pytanie czy Polacy beda w stanie przy tak wysokim
opodatkowaniu sprostac kosztom ubezpieczen prywatnych.
> > Jak juz tu pisalem, Kanada taki publiczny system zdrowia ma i pomimo duzo
> > nizszych nakladow finansowych, spoleczenstwo jest z poziomu sluzby zdrowia
> > usatysfakcjonowane.
> nie do końca - w gruncie rzeczy w Kanadzie system bardzo różni
> się w każdej prowincji, poza tym regulacja nie jest prowadzona
> na szczeblu centralnym poza tym po to aby właśnie zwiększyć
> innowacyjność i zmniejszyć biurokrację myśli się o wprowadzaniu
> procedur rynkowych - artykuł Blomqvista z 2002 roku
> http://www.cdchowe.org
Niestety ten link nie chce sie otworzyc, a szkoda bo naprawde chcialbymn sie
zapoznac z ta publikacja. Czy moze Pan podac tytul tego artykulu Blomqvisty?
> > Lekarze rowniez, bo korupcji na linii pacjent - lekarz, nie ma.
> nie, omijanie kolejek Kanadyjczycy załatwiają w inny sposób.
> Ci lepiej usytuowani leczą się w USA - ale jest to też omijanie
> list oczekujących
...byc moze, ze niektorzy bogaci ludzie jada do USA, szczegolnie jesli chca
sobie wykonac operacje plastyczna, zabiegi odmladzajace, przeszczepy wlosow..itp..
Do Kanady przyjezdzaja z USA ci, ktorzy nie maja srodkow finansowych na
oplacenie kosztow leczenia chorob chronicznych i przewleklych.
> > obowiazuje rowniez "universal health care", pomimo prawie rownorzednego z Polska
> > (GDP - 6,9%) poziomu nakladow na sluzbe zdrowia, roznica w ocenie sprawnosci
> oni chyba mają wyższy GDP - Ja się nie znam na ekonomii ale to jest
> procent od GDP - jaki jest GDP w Polsce a jaki w UK?
> Nie wiem czy to są te same kwoty. Pomijam problem zapóźnienia i dewastajci
> przez lata powojenne i konieczność doganiania do poziomu
> zachodnioeuropejskiego.
Tutaj mozna zobaczyc jaki jest GDP poszczegolnych krajow:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GD
P_(nominal)
> > efektywnosci dzialania tych sluzb w obydwu krajach jest az tak diametralnie
rozna.
> > O ile mi wiadomo Wielka Brytania nie nalezy podobnie jak Kanada, do czolowki
> > krajow w ktorych korupcja w slubie zdrowia, jest tak popularna jak w Polsce.
> Poziom opieki zdrowotnej w UK jest jeden z najgorszych w dawnej UE
> a społeczeństwo nie jest z niego szczególnie zadowolone. Bardzo długo
> czeka się na szereg specjalistycznych procedur w liście oczekujących.
> Możliwe, że jest natomiast faktycznie mniej skorumpowana.
W/g WHO, Wielka Brytania zajmuje 18 pozycje na swiecie, lepsza anizeli Niemcy,
Kanada czy USA. Podalem do tego rankingu link .
> > Czy sadzi pan, ze jezeli juz w tej chwili maja miejsce tego typu praktyki
> > w sposobie "prywatyzacji" polskich szpitali jak opisano pod tym linkiem:
> > http://wiadomosci.onet.pl/1446828,2677,kioskart.html
>
> nie znam sytuacji prywatyzacji tego szpitala. Sam pracuję w szpitalu
> samorządowym odsyłam jeszcze raz na stronę Stowarzyszenia Szpitali
> Samorządowych http://www.szpitalesamorzadowe.pl/. Myślę, że choremu
> jest wszystko jedno, kto jest właścicielem szpitala natomiast zależy
> mu na właściwej opiece zdrowotnej w tym szpitalu realizowanej
> z polisy ubezpieczenia czy to w NFZ czy ew. innego ubezpieczyciela.
Czy wszystkim chorym Polakom jest wszystko jedno kto jest wlascicielem szpitala,
to trudno mi sie na ten temat za wszystkich wypowiadac, ale gdyby to o mnie
chodzilo, to moglbym bardzo duzo na ten temat jeszcze napisac:)
> > ....to nalezy wierzyc, ufnie i bezkrytycznie w zapewnienia politykow z PO, ze
> > tylko brak prywatyzacja polskiej sluzby zdrowia i niskie pensje lekarzy, sa
> > glownym powodem jej obecnej zapasci?
> Politycy PO wygrali wybory, stąd jednak większość na to wygląda
> im uwierzyła. To czy nie zawiodą to inny problem.
To rzeczywiscie moze byc problem...
> > Bardzo prosze o jednoznaczna panska odpowiedz na powyzsze pytania.
> Dyskutuję na równych zasadach na liście dyskusyjnej. Cóż to za żądanie
> abym musiał się wypowiadać jednoznacznie? Myślę że Pan przekracza
> dobre zwyczaje na grupie na dodatek wypowiadając się anonimowo.
>
> Proszę mieć pretensję do obecnie jeszcze urzędującego ministra,
> że nie wdrożył żadnych działań reformujących, poza zapowiedzią
> sieci szpitali - projekt ustawy, która padła, systemu DRG, który
> przynajmniej do maja nie będzie wprowadzony itp.
Eh....po pierwsze ja pretensji w moich postach do tej pory nie zglaszalem, wiec
nie rozumiem skad ten pomysl, a po wtore poprosilem o wypowiedz jednoznaczna,
wiec rowniez nie rozumiem o co sie Pan na koniec wkurzyl?
Jeff
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|