Data: 2001-08-05 11:21:44
Temat: Re: dlaczego?
Od: "ŁukAsh" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krzysztof(ek)" broni polskosci Slaska...
>
> zaraz, zaraz, tu Cie mam:
> NNTP-Posting-Host: pa190.KATOWICE.cvx.ppp.tpnet.pl
>
> Tja, ich und meine kleine Heimat Schlesien...
sorry, ja nie mowic po niemiecki ;-)) [powaga]
> do Reichu ciagnie, co? A moze w ogoel byscie se odlaczyli, he?
> Nie ma tak dobrze! Nie oddamy!
nie oddacie, bo nie musicie. To, ze jakims kilku wariatom sie zachcialo
narodowosci slaskiej i takich pierdol, to nie znaczy, ze wszyscy Slazacy
musza od razu chciec sie odlaczyc. Widze tu niebezpiczna droge na skroty,
ktora sie nazywa uogolnianie.
> nie wierze?
> :-)))) udalo sie! huuuuuuurrrraaaaaa! ;-)
a jednak... gratuluje wygranej bitwy (lecz nie wojny, hehe) ;-))
> No i chyba masz racje.
>
o! coz za radosc zapanowala w mojej glowie ;-)
> Trzeba poszerzac, jak najbardziej.
> Zle sie wyrazilem. To bylo wylacznie w kontekscie doswiadczen z
> przeszlosci.
>
... ktore IMO moga te wiedze uzupelnic (jesli dobrze wykorzystane)
>
> :-)))))
> no, udalo ci sie (p. wyzej)
czyzbym jednak mial troche racji. zaczyna sie robic ciekawie...
>
> Moze ktos nam wytlumaczy? ;-)
Cieszylbym sie niezmiernie. Hallo, Grupa (nie mylic z grypa)?! Tlumacz
pilnie poszukiwany! ;-))
> Nie martw sie, powolanie samo przejdzie, ja sie troche najezdzisz. ;-)
>
qrcze, Ty chcesz ze mnie na sile zrobic tego ratownika w zielonej qrteczce.
;-)
> > materialista! ;-))
>
> A jak!
>
to dobrze, bo ja chyba tez ;-))) ale tylko troche!
> Bo ksiadz, ktory dostaje tysiac zlotych na reke (nie wliczajac
> pogrzebow, slubow i mszy)+"darmowy wikt i opierunek" moze sobie i innym
> mowic o powolaniu i pracowac dla idei.
dzieki, o ksiezach - szczegolnie polskich (qrcze, po co to napisalem, znowu
bedzie, ze Slask nie lubi ksiezy...) - to mi nie mow. To jest grupa
spoleczna ktora ma kuuupe kasy za nic. I moga wygadywac rozne rzeczy, co nie
raz z wielka ochota czynia...
> A 'normalny' czlowiek, ktory ma rodzine, musi pomyslec o jej wyzywieniu.
> I przychodzi taki moment, ze sama idea nie wystarcza, bo nawet jak ja
> wlozysz do garnka, to i tak sie nie najesz. Spora czesc tych
> zgorzknialych starych profesorow to wlasnie ludzie, ktorzy kiedys byli
> zafascynowani idea niesienia pomocy. Wypalili sie.
>
dobra, wiem, ze nie idea czlowiek zyje, i ze wszystko kosztuje, ale
pieniadze nie moga byc jedynym motorem do wykonywania jakiejs pracy
> Czytam, zapamietuje, notuje, kto wie, co sie kiedys moze przydac? Zawsze
> dobrze miec jakiegos haka w zanadrzu! ;-)
>
o qrcze! to sie juz zaczynam bac... bede musial sprawdzac, co ja tam
wypisuje w tych postach ;-))
> O widzisz. Juz calkiem na powaznie teraz. Ta odpowiedzialnosc Cie
> przygniata dlatego,
... dlatego, ze odpowiadam za ludzkie zycie, ktorego w takich warunkach moge
czlowieka latwo pozbawic
>ze Twoja motywacja jest idea. Nie traktujesz tego
> zawodu jak kazdego innego.
alez oczywiscie, ze traktuje. tym bardziej, ze to nie moj zawod ;-) a tak
powaznie... traktuje go jak kazdy inny, tyle tylko, ze jest to zawod, ktory
nalezy wykonywac ze szczegolna ostroznoscia. A jesli ktos robi to tylko dla
pieniedzy, to wtedy nie patrzy czy ktos, kogo wiezie z wypadku wlasnie
umarl, czy jeszcze zyje. Dla niego jest wazne odsiedzenie na dyzurze. A
ktos, kto pracuje nie tylko dla pieniedzy (a wiekszosc pracownikow naszej
sluzby zdrowia musi pracowac dla idei, bo pieniadze zarabiaja smieszne, to
fakt) dba o to, zeby ten czlowiek przezyl
>Nie ma roznicy czy akurat uratowales pieciu
> ludzi, a trzech ci zmarlo, czy wykopales kilometrowy row.
jesli robie to tylko_dla_kasy, to owszem, nie ma.
> O cholera... tajniak jakis czy cos?
nigdy Pan, Panie Krzysztofie, nie lamal prawa? ;-)
>
> Pewnie tez zalezy od czlowieka.
>
o tak, i to w duzej mierze. Z tym sie moge zgodzic
>
> nie ma wolnosci bez solidarnosci!
:-)) nie wiem, czy mi sie dobrze wydaje, ale chyba jestes lekarzem...
> pozdrowienia
>
> krzysztof(ek)
wzajemnie,
ŁukAsh
--
"jeśli ktoś wybrał gorszą jakość za tę samą cenę, to w polityce zawsze
przyczyną są pieniądze." by krzysztof(ek)
|