Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!niusy.onet.pl
From: p...@o...pl
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: dlaczego nie odchodzimy? dlaczego nie odchodzę?
Date: 7 Feb 2003 10:18:11 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 91
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <b1u98s$j8d$1@SunSITE.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1044609491 19201 192.168.240.245 (7 Feb 2003 09:18:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Feb 2003 09:18:11 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.77.64.245, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32414
Ukryj nagłówki
> odejsc najłatwiej, a najtrudniej cos zrobic
> Nie ma idealnych zwiazków, sami je tworzymy, Ty tez tam jestes, od Ciebie to
> tez zalezało.
owszem.
osiem lat walczyłam, zmieniałam się, gwałciłam siebie, aby było lepiej w tak
zwanych relacjach. zmiany były przyjmowane, TZ szybko się do nich
przyzwyczajał, bo przecież było lepiej dzięki tak niewielkim kosztom z jego
strony. on zakładał - jestem w porządku, nie muszę niczego czynić. ja
zakładałam - ma chyba rację.
i harówa, harówa nad sobą.
nie ma idealnych związków, to prawda. nie szukam idealnego związku tylko
spokoju.
ode mnie wiele zależało, i już nie chcę, żeby zależało.
nazmieniałam się w swoim życiu dość, napracowałam się.
chcę odpocząć.
> Mam wrazenie, ze zafiksowałas sie - wmowiłas sobie brak miłosci do TZ i
> uwierzylas w to.
tak sądzisz?
nie ulegam hipnozie, nawet auto.
zupełnie trzeźwa i świadoma jestem...
chyba za bardzo...
> Poczułas sie nieszczesliwa i tez w to uwierzyłas. Myslisz, ze szczescie to
> zycie bez TZ ?
> Pewnie wydaje Ci sie, ze nowa droga jest lepsza, bo ta juz po prostu nie
> chcesz isc.
> Czasami człowiek jak cma do swiecy, wie ze sie spali, a leci...
jesteś bardzo dyrektywna. doskonale wiesz, co i jak.
gdybym wiedziała, co i jak, nie napisałabym pierwszego postu.
a schemat ćmy i swiecy pasuje do innego modelu, nie do mojego.
poza tym, jakie masz prawo negować to, co czuje i w co ewentualnie wierzę.
świat moich uczuć jest jedyną własnością, którą posiadam. mogę wierzyć w swoje
uczucia lub ich brak, bo są moje. to moja prawda, której nie masz prawa negować.
poza tym myślę, że szczęściem niekoniecznie musi być życie bez TZ, ale też
niekoniecznie życie z nim.
masz receptę na taką dysharmonię?
> Gorzej jezeli byłby Ci obrzydliwy, gdybys nie mogla zniesc jego dotyku...
> a jezeli jest nic sympatii... i chyba On nadal Cie kocha (?!)
1. sympatię czuję i ocalam, albowiem nie chcę czuć nienawiści.
2. skąd wiesz, że mogę znieśc jego dotyk i obecność? właśnie, że nie mogę.
3. nie znalizujemy problemu, czy on mnie kocha, ale problem: dlaczego tyle
bezwoli we mnie.
> On czuje sie skrzywdzony, pewnie juz nie wie co ma Ci powiedziec, zeby do
> Ciebie dotrało, ze On nie chce tych zmian, na ktore Ty sie uparłas. Ty
> postanowiłas tak i koniec ? To chyba jest okrutne ...
kolejne dyrektywy.
kolejny fakty, o których nie masz pojęcia.
on jest skrzywdzony, a ja sobie wmówiłam.
może to ja jestem skrzywdzona, a on sobie wmówił miłośc do mnie?
> Skad w Tobie ta niszczaca siła...
skąd w tobie ta wiedza?
> Wszystko burzysz - jakos na to masz siły. Szkoda, ze nie masz sił na
> rekonstrukcje...
skąd wiesz, że nie budowałam, że nie rekonstruowałam?
nie jestem jednak mityczną heroską w masce cyborka i z siłą robokopa.
> Nie znam Ciebie, ale czuje w Tobie głownie obojetnosc, jest Ci chyba
> wszystko jedno, byle zrobic tak, jak juz postanowiłas.
skoro nie znasz, nie mów, że wiesz, co mieszka w moim sercu, że wiesz, jakie
siły w nim mieszkają, że domyślasz się, co czuję i ja, i mój TZ.
> Nie spal sobie skrzydełek...
przytroczone są do pęcinek.
hermesowe.
dbam o nie.
>
> Agata
pasja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|