Strona główna Grupy pl.soc.rodzina dlaczego oni to robia?

Grupy

Szukaj w grupach

 

dlaczego oni to robia?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-05-30 13:04:49

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>> 90% mezczyzn, ktorych znam, tak ma. Wiekszosc z nich nie jest w stanie
>> zainteresowac partnerki swoimi zainteresowaniami, a ma potrzeba rozmawiac
>o
>> nich - co w tym zlego ?
>>
>
>Hi, hi - ja chodzę na piwo z moimi kumplami i rozmawiamy o rzeczach które
>nas interesują, a o których oni nie rozmawiają ze swoimi partnerkami.
>Głównie o górach i o podróżach, bo takie mamy wspólne zainteresowania.
>
To wlasnie mialam na mysli - jak nie ma z kim pogadac w domu, to sie idzie do
kumpli/kumpelek.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-05-30 16:02:14

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale z tego, co zauważyłam, mowa nie o standardowych spotkaniach
> towarzyskich, tylko o a) "uwalaniu się", b) robieniu awantur o
> nieusłyszenie telefonu. Trochę jakby inna kategoria, nie? Nikt
> nie postuluje chyba nakazu spędzania czasu wyłącznie z własnym
> zakontraktowanym małżonkiem, chodzi tylko o to, żeby uwzględnić
> i jego potrzeby. A dodatkowo ja osobiście (zawsze i wszędzie :)
> jestem przeciw usprawiedliwianiu zaniedbywania i terroryzowania
> żony "męską naturą".

Wiesz, ja może napiszę herezję, ale uważam ze mój mąż ma również prawo upić
się od czasu do czasu, jeśli taką ma ochotę. Tylko ja z góry wiem że idzie
na taką "imprezę" i z kim i o której mniej więcej wróci.
Wtedy się o niego nie niepokoję.
Jak wraca - to nie pokazując się dzieciom idzie grzecznie spać.

Dla równowagi - ja też czasem, choć rzadko jeżdżę w swoim towarzystwie na
alkoholowe imprezy, tyle ze raczej poza domem - w górach.

Sprawę telefonów mamy rozwiązaną o tyle ze mój mąż jest ideologicznym
przeciwnikiem komórki, w ogóle jej nie używa i nie ma.
Tak ze nawet nie mam po co i do kogo dzwonić, zazwyczaj jak go długo nie ma
idę po prostu spokojnie spać i budzę się jak hałasuje wracając.

Natomiast jeśli chodzi o post od którego zaczął się ten wątek - w przypadku
faceta, który się tak zachowuje - dałabym sobie z nim spokój.

Pozdrowienia.

Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-05-30 18:15:49

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Z."
> Wiesz, ja może napiszę herezję, ale uważam ze mój mąż ma również prawo upić
> się od czasu do czasu, jeśli taką ma ochotę.
To nie jest herezja, tylko po prostu odmienne od tradycyjnego doświadczenie.
Tak jak piszesz, masz pewność, że wszystko z nim w porządku, że jest rozsądnym
człowiekiem, a po powrocie do domu nie robi burd. Jednak reakcja na alkohol to
bardzo
osobnicza sprawa, nie każdy potrafi kulturalnie położyć się do łóżka. W mojej
rodzinie
nie było alkoholików, jednak parę razy do roku (ech te imieniny) widziałam mamę
(i nie tylko)
pijaną i było to dla mnie straszne przeżycie. Już po najmniejszej porcji
zaczynała
się awanturować, krzyczeć, robić bzdurne wyrzuty wszystkim, szarpać, kląć itd.,
nie pomagały prośby by nie potrafiąc opanować tego zachowania po prostu nie
piła -
utrzymywała właśnie że "od czasu do czasu ma prawo" a nasze prośby to herezje.
Sama widzisz że Twoja herezja a nasza herezja to dwie różne sprawy. Jeśli ktoś
potrafi pić - niech pije. Jeśli nie - nie powinien, szczególnie mając dzieci.
--
Pozdrawiam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-06-01 10:06:41

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tomi" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bb3evo$aea$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dlaczego jest tak ze.....
> Faceci potrzebuja schowac sie przd nami do swoich jaskin, spotkac sie
swoimi
> kumplami, pic piwo, albo cos mocniejszego i uwalic sie? Co ich ich kreci,
> czemu to robia? Nie rozumiem!!!

A Ty nie lubisz spotkać się ze swoimi koleżankami sama???
Co do uwalenia się to generalizujesz, bo nie wszyscy tak mają. Piwko, dwa-
czemu nie?

> I dlaczego jak facet sie upije i wroci nad ranem to jest ok, a jak kobieta
> posiedzi dluzej z kolezankami i nie uslyszy w gwarze rozmow telefonu to
juz
> jest awanutra???

Rozumiem, że to dotyczy Twojego przypadku, bo nie jest to regułą. Może
powinnaś o tym porozmawiać, zapytać się o to swojego TŻ, skoro tak robi.

> Nie rozumiem tego, wytulmaczcie mi!!!

Chyba Ci nie pomogę, ale na pewno nie dotyczy to wszystkich facetów. A nawet
jak się zdarzy raz na rok to chyba nic strasznego. Zależy jak często się to
zdarza i dlaczego sam tak robiąc robi awantury kobiecie.


--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<O<
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-06-01 12:00:29

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 1 Jun 2003 12:06:41 +0200 I had a dream that Ania K. <a...@o...pl>
wrote:
>> Faceci potrzebuja schowac sie przd nami do swoich jaskin, spotkac sie
>swoimi
>> kumplami, pic piwo, albo cos mocniejszego i uwalic sie? Co ich ich kreci,
>> czemu to robia? Nie rozumiem!!!
>A Ty nie lubisz spotkać się ze swoimi koleżankami sama???

Ja np. traktuje spotkania z kumplami (bez TŻ) jako pewien rodzaj
higieny psychicznej, która zapobiega "utopieniu się we własnym sosie"
albo "pogrążeniu się w bagienku stabilizacji", jak zwał, tak zwał.
Mimo iż nie wybywam za często bez TŻ, to ona doskonale rozumie, że tak
czasem trzeba, sama też czasem spotyka się z psipsiółkami, a mi nie
przyjdzie do głowy obrażać się za to.
Inna sprawa, że nigdy się uwalam, choć po kilku piwach mam dobry humor :)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-06-03 10:45:15

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <bb7u2a$14up$1@news2.ipartners.pl>,
jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl says...
> Wiesz, ja może napiszę herezję, ale uważam ze mój mąż ma również prawo upić
> się od czasu do czasu, jeśli taką ma ochotę. Tylko ja z góry wiem że idzie
> na taką "imprezę" i z kim i o której mniej więcej wróci.
> Wtedy się o niego nie niepokoję.
> Jak wraca - to nie pokazując się dzieciom idzie grzecznie spać.


Naprawde tak uwazasz? Upic sie? Nie napic (z umiarem) ale upic?

Jak Wam z tym dobrze to ok, ale dla mnie dziwne.
Upic sie = upodlic (w moim przekonaniu). Bycie pijanym to ta gorsza
strona czlowieczenstwa.

K. Tak bylem 2 razy w zyciu pijany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-06-03 10:53:42

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Naprawde tak uwazasz? Upic sie? Nie napic (z umiarem) ale upic?
>
> Jak Wam z tym dobrze to ok, ale dla mnie dziwne.
> Upic sie = upodlic (w moim przekonaniu). Bycie pijanym to ta gorsza
> strona czlowieczenstwa.
>
> K. Tak bylem 2 razy w zyciu pijany.
>

Znałem kiedyś osobę która uważała że aby się odstresować trzena 1-2x
na rok się spić do nieprzytomności (poza tym alkoholu używała
sporadycznie)
A poza tym 'upodlenie' może występować przy okazji 'upicia się' ale
nie jest z tym jednoznaczne.

Pozdrawiam
Qwax
Ps. parę razy byłem o.m.c. nieprzytomny ale wszyscy się temu dziwią bo
'robię' za prawie abstynenta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-06-03 11:40:41

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <8...@2...17.138.62>, ...@...Q says...
> > K. Tak bylem 2 razy w zyciu pijany.
>
> A poza tym 'upodlenie' może występować przy okazji 'upicia się' ale
> nie jest z tym jednoznaczne.
>

No ja co prawda nie szalalem tylko poszedlem grzecznie spac, i to nawet
cicho, ale po tym drugim razie stwierdzilem, ze "upic sie" jest ponizej
mojej godnosci, wiec tego nie robie. Po prostu stan upojenia, kiedy nie
wiem co sie dzieje, nie potrafie sie w pelni kontrolowac itp itd. mi nie
pasuje. Nawet jesli nie dochodzi do ekscesow i wszystko "niby" wyglada w
miare normalnie.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-06-03 12:08:46

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 3 Jun 2003 12:53:42 +0200 I had a dream that Qwax <...@...Q> wrote:
>Znałem kiedyś osobę która uważała że aby się odstresować trzena 1-2x
>na rok się spić do nieprzytomności (poza tym alkoholu używała
>sporadycznie)

Zauważ, że są ludzie, dla których to jest niewykonalne.
Na mnie np. alkohol działa tak, że zanim zacznę robić/gadać jakieś
głupstwa, to już dawno śpię :)
Chyba że sen nazywasz nieprzytomnością, to ja się tak upijam codziennie ;)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-06-03 13:42:13

Temat: Re: dlaczego oni to robia?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w
wiadomości news:MPG.1946a7a162dcbe0a989b51@news.onet.pl...
> In article <8...@2...17.138.62>, ...@...Q says...
> > > K. Tak bylem 2 razy w zyciu pijany.
> >
> > A poza tym 'upodlenie' może występować przy okazji 'upicia się'
ale
> > nie jest z tym jednoznaczne.
> >
>
> No ja co prawda nie szalalem tylko poszedlem grzecznie spac, i to
nawet
> cicho, ale po tym drugim razie stwierdzilem, ze "upic sie" jest
ponizej
> mojej godnosci, wiec tego nie robie. Po prostu stan upojenia, kiedy
nie
> wiem co sie dzieje, nie potrafie sie w pelni kontrolowac itp itd. mi
nie
> pasuje. Nawet jesli nie dochodzi do ekscesow i wszystko "niby"
wyglada w
> miare normalnie.
>
Ja (niestety) oprócz tego że idę cichutko spać to jeszcze bardziej się
kontroluję niż na trzeźwo - jeden jedyny raz w życiu (a trochę już
żyję) złożyłem ubranie w kostkę (oprócz wykąpania się i pościelenia
łóżka) i było to wtedy gdy "urwał mi się film" - efekty rozpoznawałem
następnego dnia.

Innym razem ja uważałem że jestem 'schlany do nieprzytomności' ściany
i podłoga chodziły jak chciały a następnego dnia wszyscy byli na mnie
śmiertelnie obrażeni (i przestraszeni) bo "Wczoraj byłeś tak trzeźwy!"
(w domyśle myśmy nie panowali nad sobą a ty słuchałeś i wszystko wiesz
// i możesz to wykorzystać) - nie dali się przekonać że byłem wlany.
Po paru takich przypadkach doszedłem do wniosku ze 'picie alkoholu nie
ma sensu' (a na dodatek jest on niesmaczny) i przestałem go używać //
aczkolwiek do obiadku to i owszem - dobre winko)

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Boję sie że już nie wytrzymam.
Re: Gdzie na romantyczne intymne spotkanie?
Tylko dzieciak sie nam udal
Narzucanie sie.
3 lata po ślubie...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »