Data: 2002-11-03 17:09:01
Temat: Re: dlaczego sie psuje?
Od: "Gwiazda" <a...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja wam powiem, dlaczego te co trwają, trwają.
Np. mój.
Mój mąż często mi mówi, jak mnie kocha i jaka jestem cudowna żona. Robi mi
herbatki, pomaga, czasem gotuje lub robi kolację. Zabiera dziecko na spacer.
Ja za to nie marudzę na ciągłe oglądanie meczy (a naprawdę jest fanem,
zajmuję się dzieckiem, jak jest ważny mecz, czy czyta gazetę w Internecie,
nie udaję, że mnie boli głowa, nawet jak czasem bym chciała).
Miłość to wzajemna inwestycja w związek. Nie ma miejsca na egoizm, czy
wykorzystywanie. Ktoś przytoczył wersy z Koryntian. To naprawdę wzór, jaki
warto osiągnąć, ale razem. Ten akurat bez Boga jest nieosiągalny. Tylko On
potrafi tak kochać, ale chętnie tę miłość rozdaje.
Miłość to też wzajemny szacunek i tolerancja.
Jeśli jedna strona przestanie się starać, to początek końca.
Gwiazda
|