Data: 2003-04-15 08:32:06
Temat: Re: dlaczego tak właśnie wybieram?
Od: "Wojtop" <w...@m...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"EvaTM"
> > <...>
> > > O ile nie związało się jeszcze siecią zależności niemożliwych do
> > > rozplątania.
>
> > Nie mam dowodow na istnienie rzeczy niemozliwych. sa tylko mozliwe :)
> > jesli czlowiek zbyt silno trzyma sie tych "rzeczy niemozliwych" zyje w
> > prozni, podobnie jak wtedy, gdy uwalnia sie od wszystkiego.
> > Rozplatanie pewnych zaleznosci, tych bardziej krepujacych niz
> > wiazacych, jest trudne ale mozliwe. To wybor. Na czym polega jego
> > trudnosc? Pierwsza i podstawowa na odrzuceniu "pewnika" ze nalezy do
> > zbioru "rzeczy niemozliwych".
>
> Obawiam się, że tak Ci się tylko wydaje.
> Ale nie dziwię się - masz inną płeć.. chyba ;)
> Takie zależności rozplątuje się wcześnie albo wcale.
Zgadzam się, że im dłużej się zwleka, tym wyplątanie się jest trudniejsze i
bardziej kosztowne. Ale nie niemozliwe.
>
> ps. To co proponujesz?
> Morderstwo czy samobójstwo? ;-)))
>
>
Ani jedno ani drugie nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Są sytuacje, kiedy
samemu nie jest się w stanie nic zdziałać. Ale można zwrócić się o pomoc do
innych ludzi i instytucji. Nie żyjemy na pustyni.
Pozdrawiam.
DW
|