Data: 2004-09-23 21:38:10
Temat: Re: do Alla - precz z preczem :)
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 23 Sep 2004 21:08:13 +0200 ... z Gormenghast:
>> >> obawiam się że wszyscy mają jakieś przekonania, które chcialiby
>> >> innym zaszczepić, a które są w jakiejś części ~chore.
>
>> > To dobrze, czy źle?
>
>> niedobrze, ale to naturalne
>
> Czyli dobrze by było przeciw naturze - tak... ? To jakiś fragment Twoich
> ~zdrowych przekonań?
wbrew naturze jest także medycyna
>> > Jak odróżniasz przekonania chore od zdrowych?
po własnym polemicznym nastroju
>> > Twoje są zdrowe czy chore?
wszystkie? chcesz powiedzieć że upraszczam? ależ zgadzam się.
poglądy są zwykle uproszczone. zwłaszcza te wygłaszane
>> czy ktokolwiek potrafi to ocenić sam? czemu akurat ja miałbym być
>> doskonały??
>
> Czy to znaczy, że nie potrafisz ocenić swoich przekonań a potrafisz
> cudze?
swoich nie mam zamiaru oceniać krytycznie
> Mówisz, że cudze są "w jakiejś części ~chore"... - na jakiej
> podstawie?
coś insynuujesz tym 'cudze'. ok, może to i nie jest absolutna reguła,
ale lepiej nikomu nie ufać
>> > Co z nimi robisz w kontekście zaszczepiania innym?
>
>> konfrontuję z innymi. oceń sam
>
> Konfrontacja może mieć dwojaki charakter. Bierny i czynny. W obu
> przypadkach powinna być ostrożna, elastyczna, co jednak nie znaczy, że
> nie można bronić swoich przekonań, o ile nie widzi się argumentów je
> podważających (a z tym "widzeniem" trzeba być szczególnie ostrożnym).
> Bierna konfrontacja to chyba tylko milczenie, czytanie i rozmyślanie.
> Czynna oznacza jednak stawianie oporu, przekonywanie się, szukanie
> argumentacji...
chyba masz rację
> Z tego co piszesz wynika, że próbujesz jednak przekonać innych do
> swoich przekonań.
powiedz z czym się nie zgadzasz, to Cię przekonam.
o ile mi się będzie chciało
> Szukasz nawet "sojuszników" - ot choćby dzisiaj w
> osobie zabalsamowanego Robaka w kwestii u Ciebie zasadniczej (zeby nie
> powiedzieć obsesyjnej) - "ludzie są wogóle genialni w wymyślaniu
> sposobów sterowania innymi ludźmi".
nie potrzebuję sojuszników. krytyków też nie
> To była konfrontacja poglądu, czy próba zaszczepienia go innym?
może prowokacja. mogę nie mieć celów? i tak będzie co ma być
>> ludzie nie zmieniają łatwo swoich przekonań, zwłaszcza gdy jest im z
>> nimi wygodnie.
>
> A wygodnie jest zapewne wtedy, gdy wokoło słyszą tylko takie same
> przekonania. Pojawienie się odmiennych, budzi ich niepokój, zmusza do
> konfrontacji, do myśłenia, szukania kontrargumentów, do obrony lub
> nawet ataku - jednym słowem do aktywności umysłowej. A komu by się tam
> chciało weryfikować swoje przekonania... I po co ...?;)) Skoro z
> własnymi najlepiej :).
myślałem o samooszukiwaniu
> Mówisz o ludziach. A jak to jest z Tobą? Zdarzyło Ci się zmienić
> jakiś pogląd pod wpływem oddziaływania forum psp?
nie pamiętam, ale to możliwe
>> > Co wg Ciebie zabija naturalną ciekawość [czego]? Co zabija
>> > motywację [do czego]?
>
>> (do poznawania) prawdy.
>> przecież prawdę (albo 'prawdę') dostaje się na tacy.
>
> W czyim imieniu mówisz ("dostaje się")? Gdzie ta taca? Kto Ci ją
> podaje?
> Wskażesz?
szkoła podaje, każe jeść i sprawdza czy zjedzone.
tylko to może nie jest taca. raczej koryto
> A co byś powiedział, gdybym uznał Twoje przekonanie: "ludzie są
> wogóle genialni w wymyślaniu sposobów sterowania innymi ludźmi", .za
> prawdę podaną na tacy?
ale wolna wola
>> czemu zadajesz mi te pytania?
>
> Podsunąłem Ci jeden z wielu zapewne powodów, potwierdzających Twoje
> poglądy, istotny o tyle, że próbujący odkryć źródła pasjonujących
> Cię patologii. Ty tego wątku nie podjąłeś. W związku z tym nie
> widzę innego sposobu, aby wydobyć z tego kontaktu coś więcej niż
> dotychczas.
imo wyczerpałeś temat. patologie wynikają ze słabości ludzkich
> Zadawanie pytań prowadzi czasem do ciekawych przemyśleń.
myśl. tymczasem skończyła mi się cierpliwość. eot
|