Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: do Alla - precz z preczem :)
Date: Sun, 26 Sep 2004 19:09:38 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 99
Message-ID: <c...@h...hf7b8fff9.invalid>
References: <c...@h...hd6827756.invalid>
<9SaVc.56843$vG5.18925@news.chello.at>
<c...@h...hafb5e208.invalid>
<EBvVc.67064$vG5.26540@news.chello.at>
<c...@h...h746f2ecb.invalid>
<zkvWc.97806$vG5.63442@news.chello.at>
<c...@h...h53741968.invalid>
<sosXc.129282$vG5.21078@news.chello.at>
<c...@h...he04b56d0.invalid>
<HwtYc.154632$vG5.76785@news.chello.at>
<c...@h...he74344e9.invalid>
<4ioZc.176649$vG5.53838@news.chello.at>
<c...@h...h2035c90d.invalid>
<Xe%Zc.192198$vG5.8128@news.chello.at>
<c...@h...h80cd6834.invalid>
<_c0%c.224739$vG5.148535@news.chello.at>
<c...@h...hb8c7255b.invalid>
<SN21d.281544$vG5.85363@news.chello.at>
<c...@h...h7c3a7923.invalid>
<Mw42d.285662$vG5.183839@news.chello.at>
<c...@h...hda0ce97b.invalid>
<SnJ3d.299403$vG5.285129@news.chello.at>
<c...@h...ha15ac082.invalid>
<P005d.309124$vG5.130346@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: pe41.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1096221654 16943 213.77.237.41 (26 Sep 2004 18:00:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 26 Sep 2004 18:00:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:289113
Ukryj nagłówki
* kachna * w news:P005d.309124$vG5.130346@news.chello.at... :))
/.../
> > Sądzę, że trzeba to zmienić :). Nie wiem niestety, jak.
> Masz rację, zaczynamy przypominać parę staruszków, kiwających
> głowami przy karmieniu kaczek ;))
No więc jeszcze raz mamy zgodność poglądów - to już jest nie do
zniesienia ;).
> Na razie narzucam więc sobie poważne ograniczenia we wszelkiej
> dzialalności sieciowej. ;)
Ale to nie "na zawsze" mam nadzieję...:||.
> Nie ma siły, nawet jeśli nazwiesz to przenikaniem, to i tak będzie
> to dostępne tylko dla "wybranych". I to czyni ich jednocześnie
> w pewnej częsci samotnymi - nawet jeśli ziemię dzielą z innymi,
> nie dzielą wszystkiego.
Sądzisz, że można dzielić wszystko?
To przecież też tylko mniejsze lub większe przybliżenie.
Ważne, żeby to wiedzieć i nie utożsamiać jednego z drugim :).
> > /.../ to nie jest tak. Trzecia droga polega na rozebraniu obu tych
> > kierunków na części,/.../ i skonstruowaniu /.../ przejścia, które nie jest
> > ani w lewo ani w prawo. Jest Prosto :))). W kierunku, którego dotychczas
> > wcale nie było widać. Ot, taka niezwykła korzyść z unoszenia się...
> /.../ nie widzę :)
;)).
> Ale też decyzję o rozbieraniu tych podstawowych kierunków, traktuję
> jak stanie na rozstaju. Muszę wybrać drogę - "rozbierać" czy
> skorzystać ze standardowego przejścia. Znów więc jest to
> sytuacja "lewo/prawo". Tak jak sytuacja - iść dalej, czy usiąść na
> kamieniu? To jest to samo. Życie to wbrew pozorom taki system
> zerojedynkowy ;)
Czyli standard...
> > No chyba, ze wiesz czego szukać - czegoś niestandardowego!!
> A może całe życie siedziałam w czerwonym pokoju, przez te wszystkie
> lata nauczyłam się zauważać najmniejsze róznice w odcieniach czerwieni,
> jak Eskomosi różnice w kolorze bieli... i słyszałam wiecznie jaki to zielony
> pokój jest fajny... Weszłam teraz do zielonego pokoju, i chociaż zobaczyłam
> te drzwi, chcę sobie "tutaj" posiedzieć, nacieszyć się tym miejscem?
> Wiem, ze te drzwi są, mam czas, żeby je otworzyć... a zielony pokój blaknie.
Brakuje Ci wrażeń z czerwonego zapewne...:).
> Czyli ktoś kto ma szósty palec u ręki powinien krzyczeć, że tylko
> on jest normalny, a reszta to bezpalce kaleki? Ja uważam, że normą
> jest pięc palców, a jeśli ktoś ma szósty i mu nie przeszkadza, to
> niech go sobie ma, /.../
> > Widzisz... zgodziłbym się, gdyby rzecz nie była zbyt poważna.
> > Gdyby nie fakt, że to właśnie "daltoniści" uczą w szkołach nasze
> > dzieci, stwarzają dla nas wszystkich prawo, egzekwują je i interpretują
> > w urzędach. To właśnie oni stają naprzeciw siebie w konfliktach
Poczytałaś może z postu do "olik'a"?
http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1183839&KA
T=242
> Nie przesadzasz z porównywaniem przeciętnego nauczyciela
> do Putina i jemu podobnych?
Nie. To tylko kwestia skali, a lekceważenie jej, leży u źródeł patologii.
> Niestety takie rzeczy jak ogólny system
> nauczania są bardzo mało podatne na zmiany. Nie znam na to sposobu,
> wydaje mi się, że nie ma warunków na totalną "rewolucję kulturalną",
> zostaje więc jedynie ciężka mozolna praca, rozłożona na parę pokoleń,/.../
a wobec stale zmieniających się (demokratycznie, a jakże) ekip, koncepcji,
priorytetów, wytycznych - nie ma oczywiście szans na realizację.
> Kiedyś rozmawiałam z zapalonym historykiem i zdarzyło mi się
> powiedzieć, że matematyka jest logiczna, wystarczy ją rozumieć,
> a historia to przedmiot, którego trzeba uczyć się na pamięć.
> Mało mnie nie zjadł, bo uważał że jest wprost przeciwnie. :)
:)). Zapewne. A pamiętasz jego argumenty?
> pozdrawiam :)
> ka
pozdrawiam
All
|