Ja tylko "dwa" slowa dodam.

Jestem studentem informatyki nawiasem mówiac i mialem nieprzyjemnosc znalezc
sie w szpitalu w ubieglym roku i to naprawde byl koszmar na szczescie
uniknalem operacji. Owszem Lekarze przychodza do ciebie, ale to tylko zeby
dostac lapówke o czym poinformowali mnie osoby lezacy ze mna. To jest na
porzadku dziennym tak twierdzili. I faktycznie tak jest, poszlo co trzeba i
dobiero zaczelo sie cos dziac tu zacytuje "Skonczyl sie okres obserwacji" 3
dni czekalem i malo nie "urodzilem", 3 dni . Slyszalem opinie ze srodowiska
medycznego ze to niby pacjenci sa winni, bo to oni nauczyli Lekarzy brac
lapówki. Nie bede tego komentowal!!!.
Bylo to bardzo przykre doswiadczenie i nauczylo mnie ze:

- najlepiej w ogóle nie chorowac !!!
- dawac na samym poczatku, oszczedzi to znacznie bólu !!!
- i czekac na ludzi, którzy sa Lekarzami, albo beda tak naprawde z powolania
w co jest mi coraz bardziej ciezko uwierzyc.

Serczednie pozdrawiam i zycze duzo zdrowia.

Tomasz