Data: 2001-12-03 14:41:40
Temat: Re: do Krzysztofa - długie...
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof =?ISO-8859-2?Q?Marusi=F1ski ?= napisał(a):
> Tak więc, ja przyjmuję, że Janusz był bliżej prawdy niż Jan. Czynię to
> niechętnie, bo świadczy to o tym, ze Janusz pisze mšdrze,
ukryć się nie da...... :-)))))))))))))))))))))))))))))) / objaśniam: to była
autoironia/
> a ja tylko "przygłupawo".
NIE!!! Nie tylko!
I wyjaśnijmy w końcu sprawę po męsku!
Bardzo cenię Twojš ogrodniczo-biologicznš wiedzę i Twoje doświadczenie! Twoje
porady i wypowiedzi ogrodnicze sš (przynajmniej dla mnie - amatora kompletnego)
kompetentne i fachowe! I dzięki Ci za nie!!!
Myślę, że to jest nie tylko moja opinia.
Zwróćże jednak uwagę też na to, że nigdy nie poważyłem się ich kwestinować!
Natomiast rozumiem, że ubodły Cię słowa "przygłupiasty wštek".
Ubodły, bo dokładnie w tym celu zostały użyte.
Przypominam uprzejmie, że chodziło wyłšcznie o Twoje słowa "niemieckie buzie"
(krasnali zresztš).
Otóż poglšdy polityczno-narodowościowe możesz sobie mieć jakie chcesz. Twoja
sprawa. I... gdybyśmy o nich pogadali prywatnie , istnieje szansa, że moglibyśmy
się porozumieć!
Natomiast ich artykułowanie na tej grupie jakoś nigdy nie miało miejsca, i może
właśnie dlatego sie z Wami zadaję... Tu jest spokój, można się oderwać od tego
powszechnego zidiocenia, tu sš tarasowe, bylinki, różyczki, problemy z kretami,
z wysokościš koszenia trawy, nawet o storczykowatych (hi!hi!) niekiedy sie tu
pisuje, że o totalnej agresji przędziorów nie wspomnę.... Tu sš ludzie
kulturalni , inteligentni - a więc i dowcipni, tu sš "wšchacze kwiatków", tu sš
"rozmarzeńcy", tu sš esteci, poetyckie dusze (popatrz jak pomysł Jerzego z
piosenkami chwycił)...
I nagle czytam coś takiego.....
Zareagowałem rzeczywiście doś brutalnie. Jednak być może da to coś do rozumienia
i innym, którzy w swych fobiach (z zupełnie innego ogródka) zapędzić chcieliby
się zbyt daleko.. Jest przecież tyle innych grup dyskusyjnych....
Czy powinienem Ci naprawdę tłumaczyć, jak np. taki tekst mógłby odebrać Irek,
albo parę innych osóbe z tamtšd podczytujacych tę grupę...
I jeżeli Irek sobie żarciki niemieckie urzšdza, w ramach znakomitej autoironii,
to jest dla mnie do przyjęcia...
Natomiast jeżeli ktoś "z zewnštrz" deprecjonuje buzie Irka dzieci (wybacz Irek
ale jesteś świetnym przykładem) to , wybacz Krzysztofie, musiałem na to
zareagować!
Czytajšc Twoje trochę pokrętne wyjaśnienia, że chodziło Ci... o tradycyjne
niemieckie formy modelowania twarzy sprzedawanych u nas krasnali, przyjmuję do
wiadomości, że coś zrozumiełeś i jakoś z tego trzeba wyjść....
Natomiast wypominanie mi słów o "przygłupiastym wštku" - nie uchodzi.
Dotyczyło to tylko jednego problemu i niech tak zostanie.
Z szacunkiem
Janusz
PS
A gdyby to co wyżej nie wyjaśniło Ci niczego, jeżeli to zbyt trudne było.. to
możemy:
jak pisał pewien scenarzysta:
... na miecze, albo na topory, na walkę konnš, alibo pieszš...
Zawsze do usług
J.
>
> --
> :-) http://ogrod.to.jest.to
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|