Data: 2003-12-19 18:52:04
Temat: Re: do alla pytanko
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tren R" w news:brsffs$4df$1@news2.ipartners.pl...
Przepraszam za opóźnienie. Przyzwyczaiłem do sprawnych odpowiedzi,
ale wszystkliego przewidziec nie potrafię;)).
/.../
> > Chcesz ganić za to, że ktoś próbował zrobić "coś", i nie chciało
> > "wyjść"? Albo inaczej - że ktoś robił coś, czego nie rozumiał
> > "nikt"? Na stos z nim?;) To znaczy, że powinien zaprzestać, albo w
> > ogóle nie zaczynać?
Ta moja odpowiedź też była w tonie "jak do Przemka"....
Chyba lubie ryzyko ;).
> nie.
> zauwaz jednak ciekawy proces gmatwania prostoty.
> zapytałem cie o związek twoich 'pustych' postów
> z netykietą. poprzez powiastki o rekawiczkach, rozwoju,
> X,Y,Z, cudze projekcje i ciągoty doszlismy (doszedłes) do tandemów.
> ja naprawdę nie rozumiem, czemu nie można prosto
> odpowiedziec na proste pytanie?!
Bo nie ma na nie prostej odpowiedzi.
Związek "pustych" postów z netykietą? Posty nie są puste - są inne.
Netykieta nie określa obowiązkowej zawartosci postów i całe szczęście.
> > > tak, tak, a chodziło o puste posty.
> > > i mówisz, że końca nie widac..?
> > > :)
> > Co to znaczy "chodziło o..."?
> > Czy to jakieś uniwersum jest? Spójne i jednoznaczne założenie?
> > Jeśli tak, to czyje? Którego odbiorcy?
> odpowiedź powyżej.
> chodziło *mi* o 'puste' posty.
> nie o uniwersum.
Posty nie są puste.
Kazdy z tych postów tworzy część większej całości. To, że psp czegoś
takiego do tej poryy nie widziała, jest dla mnie zrozumiałe,
Reakcja na coś nowego, jest również do przewidzenia.
"Puste posty" zawierają informacje, które zostaną wyjaśnione najpóźniej
do dnia 24 grudnia tego roku :). Mam nadzieję, że o godzinie wiadomej,
czyli o 13:13:42.
> > Stopień wnikania w dany temat, jest pochodną zainteresowania nim
> > przez czytelnika. Rozciąga się na skali od zera do ... 100%
> > Potrafisz określić miejsce na tej skali, gdzie kończy się
> > zainteresowanie czytelnika A, a gdzie czytelnika B?
> > I które z nich jest "właściwsze" w obliczu wypowiadania się na temat
> > zarówno przez A jak i przez B?
>
> oczywiście że nie.
> tylko co to ma do rzeczy?
Pytałeś o coś we własnym imieniu "chodziło o...". Ja podałem odpowiedź
wskazującą, że nie ma jednej odpowiedzi, ponieważ każdemu czytelnikowi
chodzi o cos innego. Ale wybacz mi - post był nie taki jak powinien być -
wiem o tym.
> > Popatrz na przykład PN. Nagle, po czasie zmienia zdanie i pragnie
> > dowiedzieć się (w punktach) gdzie i co ma czytać aby _uzupełnić_
> > odczuwane przez siebie braki. W którymś momecie w przeszłości
> > podjął decyzję, że go czyjes posty nie interesują, a jednak
> > wypowiada własne opinie na temat ich autora i okolic.
>
> przecież to *proces*
> sam tak zawsze twierdzisz...
Tak. Ja to wiem i cieszyć się będę ogromnie, gdy PN również dostrzeże
te procesy w innych, zamiast "przyklejać się" do jakiejś starej opinii
i unikac jej weryfikacji nawet po latach.
Ale nie jest moim celem zaognianie "stosunków z kimkolwiek". Wystarczy mi.
pozdrawiam
All
|