Data: 2005-04-01 11:35:30
Temat: Re: do grobowej deski
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tłiti" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:233a.000002a2.424c7d8c@newsgate.onet.pl...
> moim zdaniem to sekciarstwo. ten cały mitoznawca jest uwsteczniony. w
europie
> też funkcjonował podobny sposób zawierania małżeństw i to dosyć niedawno,
nie
> trzeba sięgać do wschonich kultur. przecież rodzice decydowali z kim ich
> latorośl ma się związać, było to głównie związane z majątkiem, do tego
była
> instytucja swatki. podobnie było u żydów. sądzę, że takie same intencje
> kierowały hindusami, szczególnie w związku z ich systemem kastowym.
> chrzanienie o ciepłej i zimnej zupie to tylko przykrywka do materializmu,
żeby
> nie uszczuplać majątku, a ci hipokryci chcą z tego zrobić duchowość.
Ciekawe! Masz racje w Europie tez tak bylo.
Gdzies bylo nawet ze dopiero w XIX wieku wymyslono milosc romantyczna,
a w XX wieku dopiero ja wprowadzono w zycie (a moze XVIII i XIX ?, nie
pamietam).
Tylko nie wiesz ;) ze teraz nastepuje kolejna zmiana,
ktos nawet popelnił gdzies jakis artykuł na ten temat :)
Te ideały o "wolnosci stanowienia" zaczynaja przemijac,
narasta przkonanie ze nie do konca sie sprawdzily.
Teraz milosc przestaje byc pomału na pierwszym miejscu jesli chodz o
zawieranie malzenstwa.
Ludzie zaczynaja inaczej sie dobierac - raczej na zasadzie dopasowania,
wspolnego srodowiska czy zainteresowań.
Albo dziewczyny ktore szukaja mezczyzny ktory ma pozycje - coraz czestsze.
Nie mowie ze uczucia nie ma, tylko ze nie jest najwazniejsze.
Pozdrawiam,
Duch
|